Od północy w poniedziałek (10.02) do północy w środę (12.02) strażacy interweniowali aż 70 razy przy skutkach silnego wiatru. Wichury nad Polskę przyniósł niż Sabina, który narobił szkód niemal w całej Europie.
W powiecie wadowickim strażacy interweniowali aż 70 razy. Najczęściej przy tak zwanych wiatrołomach. Jak powiedział nam Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy powiatowej straży pożarnej, takich zdarzeń było 50.
Silny wiatr uszkodził 8 dachów w budynkach mieszkalnych i jeden w budynku gospodarczym - wylicza rzecznik strażaków.
Dodatkowo 4 razy potrzebna była pomoc w usuwaniu innych zagrożeń, takich jak na przykład uszkodzonych kominach czy elementach konstrukcji.
Jak ustalili dowódcy akcji, łącznie straty wyceniono na około 14 tys. zł. Chodzi przede wszystkim o zniszczenia w budynkach mieszkalnych.
Do wszystkich akcji wyjechało 112 wozów strażackich i ponad 400 strażaków, zarówno z ochotniczych jednostek jak i tych zawodowych.
Synoptycy IMGW wydają kolejne ostrzeżenia, tym razem najniższego stopnia przed możliwością wystąpienia silnego wiatru. W czwartek (13.02) ma być umiarkowanie spokojnie. Niestety w nocy, z czwartki na piątek (13/14.02) znowu może powiać.
Dyskusja: