Cały czas utrzymuje się zagrożenie 3. stopnia informujące o upałach. Temperatury mogą mieć wpływ na samopoczucie, ale także wiązać się z nagłymi burzami, które są prognozowane nad naszym regionem w środę (2.08).
Będzie naprawdę gorąco. Synoptycy mówią, że afrykańskie temperatury będą nam towarzyszyć w ciągu najbliższych trzech dni. Weekend ma być chłodniejszy, ale to nie koniec fali gorąca.
Synoptycy zapowiadali spore opady na zachodzie i południowym zachodzie kraju, wydano nawet alerty pogodowe dotyczące stanów wód w tamtejszych rzekach i potokach. Tymczasem w czwartek trzeba było zweryfikować te alerty. Niebezpieczna może być też nasza Skawa.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla naszego regionu alert pogodowy. Dość wysoka temperatura powodować będzie roztopy, do tego dojdzie silny wiatr.
To niesamowite, że mimo iż temat jest wałkowany na wszystkie możliwe sposoby, cały czas zdumiewa nas skala zagrożenia dla zdrowia. Najgorzej jest w godzinach wieczornych i nocnych. To wówczas, pod przykrywką nocy, zaczyna się wypalanie czegokolwiek.
Nadchodzi zmiana pogody. Od jutra może być nawet o 10 stopni mniej. Zmianę pogody zapowiada silny wiatr, który wieje od kilku dni nad naszym regionem.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega - połowa kraju objęta jest pierwszym stopniem zagrożenia upałami i możliwością wystąpienia burz z gradem.
Podnosi się woda w Skawie, to wszystko przez opady deszczu i topniejący śnieg w wyższych partiach terenu. Meteorolodzy wydali ostrzeżenie, ale uspokajają - woda nie powinna przekroczyć stanów ostrzegawczych.
Niby silny wiatr to norma o tej porze roku, ale to co zapowiadają meteorolodzy na niedzielę (7.02) nie jest takie standardowe. Może bowiem naprawdę mocno wiać, nawet 90 km/h. Służby kryzysowe ostrzegają.
Wiatr trochę się uspokoił, ale meteorolodzy ostrzegają przed silnymi powiewami, które mogą się pojawiać jeszcze do wtorku (1.12). W powiecie wadowickim wiatr zaznaczył swoją obecność powalając konary drzew na drogi. Interweniowała straż pożarna.
Meteorolodzy nie mają wątpliwości - kończy się jesienna przygoda z ciepłymi temperaturami. Nad Polskę dociera silny wiatr, który najpierw przepędzi ciepłe powietrze, mogą nawet wystąpić burze. A od soboty (21.11) być może... zima.