To co będzie się działo w pogodzie nad naszym krajem nie ma nic wspólnego z sielanką. Już od wtorku (17.11) panuje aura "niekorzystnego biometu", a wieczorem, od zachodu, nadpłynie kolejny front.
Niż, nadciągający nad kraj otrzymał nazwę Ex-Kate, byłego cyklonu tropikalnego przekształconego w niż szerokości umiarkowanych. To właśnie on namiesza w pogodzie.
Dlaczego? Jak zapowiadają meteorolodzy z wtorku na środę (17/18.11) będzie ciepło i wietrznie. W Tatrach powieje do 120-150 km/godz. Huraganowy wiatr przetaczać się ma nad Europą do piątku (20.11).
Choć w miarę wkraczania na teren Polski wiatr będzie słabnął, to jednak w porywach cały czas może być niebezpieczny. W sobotę (21.11) czeka nas szybkie ochłodzenie, a może nawet śnieg.
Można powiedzieć, żadna nowina. W ostatnich latach zima daje o sobie znać w spektakularny sposób. Wiele osób do tej pory pamięta nawałnicę, która przeszła nad powiatem wadowickim w listopadzie 2004 roku, kiedy to dachów nad głową pozbawionych zostało kilka rodzin. Podobnie było w styczniu 2012 roku.
Mimo, iż synoptycy z popularnej platformy pogodowej - TVN Meteo i tak zwani "łowcy burz" alarmują o nadciągającym niebezpieczeństwie, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie wydał na razie żadnych ostrzeżeń pogodowych.
Być może możemy spać spokojnie.
Dyskusja: