Media społecznościowe to kopalnia wiedzy, ale i pokaz zachowań społecznych. Nie wszystkie nadają się do naśladowania. Jednym z takich "niechcianych" zachowań zainteresowała się pani Anastazja.
Nowe hulajnogi, a już rozróba młodych ludzi. Jak tak można ! Jeszcze się chwalić na Instagramie jak niszczą hulajnogę oraz płytki - skomentowała filmik na Instagramie użytkowniczka internetu.
"Palenie gumy" w publicznej hulajnodze rzeczywiście może oburzać. To tylko jedna z form braku szacunku do tego sprzętu w całej okolicy. Dla niektórych może wydawać się to dobrą zabawą, dla innych to koszty utrzymania i sprzątania.
Podobne sytuacje mają też miejsce w Andrychowie, gdzie już jakiś czas temu oddano to użytku mieszkańcom ponad 100 hulajnóg. Spora część porzucana jest w zaroślach czy nawet w rzeczkach. Celowość takiego działania jest niezrozumiała nie tylko dla pani Anastazji, która podkreśliła, że do zdarzenia, które ją poruszyło doszło w samym centrum Wadowic.
Bardzo głupie i nieodpowiedzialne działanie młodych ludzi. Święte miejsce w centrum, pod kościołem, a będą ślady. Lepiej z nich zrezygnować, jak nie umieją szanować - proponuje mieszkanka.
A co Wy o tym sądzicie?
Dyskusja: