BURMISTRZ CHWALI SIĘ NA FACEBOOKU: "Otrzymaliśmy 4,6 mln zł dofinansowania"
Burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski chwali się od kilku dni na Facebooku, że odniósł sukces przy okazji składania wniosków na pozyskanie pieniędzy na rewitalizację miast. Czyżby?
Otrzymaliśmy 4,6 mln zł dofinansowania z programu rewitalizacji na przebudowę zaniedbanego stadionu Skawy. Powstanie tu całoroczne boisko wielofunkcyjne, hala pneumatyczna, korty tenisowe, ścianki wspinaczkowe, nowa bieżnia i obiekty lekkoatletyczne oraz wyczekiwane przez młodych pump-track, skatepark oraz tor rolkowy!!! Oprócz tego dla rodziców strefa zabaw dla dzieci i strefa wypoczynkowa. I jak tu teraz twierdzić, że #WadowiceSięZaklinowały ? - cieszy się Klinowski.
A jaka jest prawda?
Prawdą jest, że gmina złożyła dwa wnioski o dofinansowane rewitalizacji dworca PKP oraz stadionu klubu Skawa Wadowice. Na rewitalizację dworca gmina zamierzała pozyskać 8,3 mln zł, a na rewitalizację stadionu 4,6 mln. Tyle tylko że...
...WADOWICKIE PROJEKTY NIE OTRZYMAŁY DOFINANSOWANIA
Jak wynika z komunikatu Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, zarząd województwa małopolskiego podjął 20 lutego decyzję o dofinansowaniu 28 projektów rewitalizacji w Małopolsce. Całkowita kwota dofinansowania wynosi 177 mln zł.
Na liście wybranych projektów nie ma ani wadowickiej rewitalizacji dworca PKP, ani rewitalizacji stadionu Skawy.
Dofinansowanie natomiast dostaną wnioski Andrychowa i Starostwa Powiatowego w Wadowicach. Andrychów za 15,9 mln zł zamierza kompleksowo zagospodarować przestrzeń rekreacyjną i rozrywkową na Pańskiej Górze. Z kolei Starostwo Powiatowe za 960 tys. zamierza poprawić dostępność do infrastruktury sportowej i zagospodarować teren przy Zespole Szkół Nr 1 w Andrychowie.
Każdego, kto chciałby potwierdzić tę informację odsyłamy do "źródła" dokumentu Urzędu Marszałkowskiego dostępny jest TUTAJ. Co zatem z wadowickimi wnioskami?
INWESTYCJE WADOWIC WYLĄDOWAŁY "NA REZERWIE"
Decyzją zarządu wojewódzkiego oba wadowickie projekty znalazły się na liście rezerwowej. Nie oznacza to więc, że gmina może być dziś pewna, że "otrzyma dofinansowanie", ale z drugiej strony może jeszcze nic straconego i nie trzeba załamywać rąk.
Wadowice ciągle mają bowiem szansę na uzyskanie pieniędzy w sytuacji, gdy innym powinie się noga i nie zrealizują swoich inwestycji lub samorząd zdecyduje się na obniżenie wnioskowanej kwoty dofinansowania.
Taki scenariusz mógłby dotyczyć wadowickiego wniosku na przebudowę stadionu, ale tu pojawia się inny o wiele ważniejszy problem. Niestety jest poważny, bo może skazać ten projekt na fiasko.
MKS SKAWA NIE ODDA MIASTU TERENU: "NIE MA ZGODY"
Okazuje się, że na tak zaplanowaną przebudowę stadionu przez Klinowskiego nie do końca zgadza się klub MKS Skawa Wadowice, który posiada prawo wieczystego użytkowania terenów przy ul. Błonie. Nie ma żadnej możliwości, by bez wiedzy klubu i jego zgody cokolwiek tutaj postawić.
Zgodziliśmy się, że będziemy partnerem projektu. Ale zgoda była warunkowa, gmina miała pozyskać pieniądze do końca 2017 roku, co się nie stało. Gmina miała z nami też konsultować, co będzie tutaj budowane. O planach pana Klinowskiego dowiadujemy się z mediów. To niepoważne. Nigdy nie zgodzimy się na budowanie tutaj takich rzeczy jak na przykład pump-tracki i skateparki - poinformował nas prezes Skawy Bogusław Jamróz.
Prezes Skawy mówi nam, że z informacji które podał Klinowski wynika, że burmistrz dodał urządzenia rekreacyjne, na które Skawa nigdy nie wyraziła zgody. Tym samym zdaniem klubu nie wywiązał się z umowy.
W zeszłym roku ogłoszono przetarg na koncepcję zagospodarowania terenu, która kosztowała 56 tysięcy złotych. Skawa wyraziła zgodę na budowę bieżni oraz toru do rolek wokół istniejącej płyty boiska sportowego, przebudowę boiska rezerwowego o sztucznej nawierzchni, budowę toru do wyścigów BMX, placu zabaw dla dzieci oraz boiska do minigolfa, budowę hali pneumatycznej zadaszenia boiska wielofunkcyjnego oraz obiektów małej architektury, alejek spacerowych. Nie było natomiast zgody na ścianki wspinaczkowe, tory do pump-trucków, a także skateparków.
Czary goryczy dopełniło jeszcze coś, co w tej chwili zamyka możliwość porozumienia pomiędzy klubem, a miastem. Burmistrz Klinowski zapowiedział na Facebooku, że po przebudowie stadionu klub Skawa nie będzie zarządzać nowymi obiektami.
Tego właśnie się obawialiśmy. Nie ma na to naszej zgody. Stadion jest Skawy Wadowice i tak pozostanie. Nie zgodzimy się na sytuację, by na naszym terenie powstały obiekty, nad którymi nie będziemy mieli zarządu. To w praktyce mogłoby doprowadzić do sytuacji, że klub Skawa wykluczy się z prawa do dysponowania własnym stadionem. Zostalibyśmy z niczym - mówi nam prezes.
Wygląda na to, że Mateusz Klinowski zadając prowokacyjne pytanie, czy #WadowiceSięZaklinowały, nieco przestrzelił. Niestety rzeczywistość nie wygląda do końca tak, jak opisuje ją burmistrz na Facebooku.
W sumie po ludzku trudno się też dziwić, że burmistrz gorączkowo chwali się przed mieszkańcami inwestycjami "na papierze". Jego kadencja właśnie zbliża się ku końcowi, a coraz więcej jest krytycznych opinii, że w gminie "nie ma inwestycji". Stąd też między innymi popularność zdobywa internetowy hasztag: #WadowiceSięZaklinowały.
AKTUALIZACJA
Tak jak napisano powyżej, "nie wszytko stracone". W środę (21.03) zarząd wojewódzki opublikował uchwałę, z której wynika, że poszerzono listę projektów do realizacji na rewitalizację miast.
Wśród dziewięciu dodatkowych projektów, które mogą uzyskać dofinansowanie, jest przebudowa stadionu Skawy. Nie ma natomiast rewitalizacji dworca PKP w Wadowicach, która nadal pozostaje na liście rezerwowej.
Dyskusja: