Nie chcę, żeby ta sytuacja się pogłębiała, dlatego, że to pogłębia podział w społeczeństwie. A Polska jest jedna i Polska potrzebuje spokoju i ja czuję za to współodpowiedzialność jako prezydent - zaznaczył prezydent Andrzej Duda.
Dodał, że współodpowiadają za to także politycy.
Ja sobie zdaję sprawę z tego, że ta decyzja będzie krytykowana, którą podjąłem. Być może przez jedną i drugą stronę sceny politycznej. Być może będzie krytykowana przez wielu obywateli - podkreślił prezydent.
Andrzej Duda informując o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS mówił, że w polskiej tradycji konstytucyjnej Prokurator Generalny nigdy nie miał żadnego nadzoru nad Sądem Najwyższym, ani nigdy nie decydował "w przemożnym stopniu" o tym, kto może być sędzią SN.
Prezydent dodał też, że przygotuje nowe ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS, być może przy pomocy ekspertów w ciągu 2 miesięcy.
Jak poinformował PAP rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, prezydent podpisze ustawę o ustroju sądów powszechnych.
Czy decyzja prezydenta oznacza koniec protestów "totalnej opozycji? Przypomnijmy, W Wadowicach od tygodnia kilkadziesiąt osób protestowało "w obronie demokraci" i "wolnych sądów".
W piątek wieczorem protest pod sądem w Wadowicach przeciwko tzw. #ZamachLipcowy. W sumie zgromadziło się ok.50 osób. Szczegóły/ wadowice24.pl: http://bit.ly/2txeU8K
Opublikowany przez Wadowice24.pl na 21 lipca 2017
Dyskusja: