Osiem przypadków próby wyłudzenia pieniędzy na „wnuczka" odnotowałao w ciągu jednego dnia wadowicka policja. Przebiegły oszust próbuje wyłudzić fortunę od starszych osób. Na razie nikt nie dał się nabrać.

Strażacy mają już wstępną odpowiedź na pytanie, dlaczego doszło do wybuchu gazu w Wieprzu. Prawdopodobnie mieszkanka domu zapomniała po prostu zakręcić na noc zawór na kuchence. Nad ranem poszła do łazienki, włączyła światło i doszło do nieszczęścia.

Oto skuteczny burmistrz. Ewa Filipiak osiągnęła swój cel i starosta Jacek Jończyk nie będzie już przeszkadzał w jego realizacji. W gorącym okresie przedwyborczym udało się uzyskać ważne porozumienie.

W niedzielę w Parku Miejskim każdy mógł bezpłatnie skorzystać z wielu badań i porad medycznych. Oferta była naprawdę bardzo szeroka, skierowana zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Warto było skorzystać.

Najstarsi wadowiczanie nie pamiętają, by reprezentacja Polski w piłce nożnej kiedykolwiek trenowała na naszym stadionie na Błoniach. Skawa była gospodarzem treningu reprezentantów z grupy U19, którą prowadzi Rafał Janas.

Dokładnie 101 osób odpowiedziało na zaproszenie Wydziału Organizacji Ruchu Turystycznego Urzędu Miejskiego w Wadowicach do rodzinnego rajdu rowerowego, który w sobotę przejechał między innymi przez nowo utworzoną ścieżkę z Wadowic do Jaroszowic.

Już po raz kolejny Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatrii „ Adiutare" oraz Środowiskowy Dom Samopomocy w Wadowicach i filia w Andrychowie zorganizowały lokalne obchody ogólnopolskiej akcji „Schizofrenia – Otwórzcie drzwi".

Niestety kara była nieuchronna. Wydział Gier MPZPN zdecydował, że nie zaliczy wyniku meczu ligowego, w którym Iskra Klecza wygrała z Górnikiem Libiąż 1:0 i zweryfikował go na niekorzyść Iskry jako walkower.

Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji w sprawie uniewinnienia burmistrz Ewy Filipiak od zarzutu zniesławienia radnych SLD. Wyrok jest prawomocny. Temida podkreśliła, że politycy chcący aktywnie działać publicznie muszą mieć grubszą skórę i umieć znosić krytykę.

Niektórzy już go pochowali, a okazuje się, że on sam ma się bardzo dobrze. Słyszałem już o sobie różne plotki, że mi wątrobę wycieli, żołądek i leżę na łożu śmierci – mówi nam burmistrz Andrychowa Tomasz Żak.