W ostatnim czasie polityczny Andrychów aż huczy od plotek. Wszystko za sprawą burmistrza Tomasza Żaka (53 l.), który położył się w zeszłym tygodniu do szpitala na planowany zabieg. Choć chciał zrobić to dyskretnie, informacja o „chorym burmistrzu" w szpitalu szybko wydostała się na zewnątrz.
Tak naprawdę w gorącym okresie przedwyborczym niewiele trzeba było, by wokół tej sprawy narosły kolejne spekulacje. Miasto huczało od plotek. W Andrychowie pojawiły się wieści, że w związku z kiepskim stanem zdrowia burmistrz nie wystartuje w nadchodzących wyborach.
Słyszałem już o sobie różne plotki, że mi wątrobę wycieli, żołądek i leżę na łożu śmierci. To wszystko nieprawda. Czuję się świetnie, jestem zdrowy i gotowy do działania - mówi nam burmistrz Tomasz Żak.
Jak poinformował nas w rozmowie, zamierza wystartować w wyborach na burmistrza na kolejną, drugą kadencję z komitetu pod tą sama nazwą, co cztery lata temu.
W tej chwili trwają formalności związane z rejestracją komitetu- dodaje burmistrz.
Tomasz Żak jest burmistrzem Andrychowa pierwsza kadencję. W 2010 roku wygrał wybory w drugiej turze z Janem Pietrasem z PiS zdobywając 61,17%, czyli 8852 głosów. Był kandydatem komitetu Nasza Gmina Andrychów, który teraz będzie zamierzał odtworzyć.
Jak się dowiadujemy w wyborach 16 listopada znów może stanąć do walki ze swoim byłym konkurentem. Jan Pietras ma bowiem być ponownie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Andrychowa.
Dyskusja: