Tego było już za dużo. Mieszkańcy Wadowic, którzy wyprowadzają swoje zwierzaki na ul. Nadbrzeżnej, byli świadkami strasznego zdarzenia. Postanowili nagrać film i zadzwonić na policję.
To już trzeci raz taka sytuacja - mówi nam świadek ataku agresywnego psa na mniejszego czworonoga, któremu udało się zarejestrować sytuację.
Na nagraniu, które udostępniono portalowi Wadowice24.pl widać jak duży pies ciągnie i gryzie mniejszego. Domniemana właścicielka agresora wyraźnie nie może dać sobie rady z własnym czworonogiem.
Jak się dowiadujemy pogryziony psiak trafił z obrażeniami do lecznicy.
Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce ustalili właściciela niebezpiecznego zwierzęcia.
Ustalono, że pies wybiegł z posesji i zaatakował mniejszego psa. Po zdarzeniu wrócił na swój teren. Policja zebrała potrzebne dowody i będzie prowadzić sprawę z art. 77 Kodeksu Wykroczeń - poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy powiatowej policji w Wadowicach.
Artykuł 77 Kodeksu Wykroczeń mówi: "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany".
Każdy właściciel czworonoga powinien wbić sobie ten artykuł do głowy. A patrząc na nagranie, którego ze względów na drastyczne sceny nie upublicznimy, można odnieść wrażenie, że kara zapisana w artykule prawa jest zbyt niska.
Aktualizacja, 15.09.: Jak poinformował nas autor nagrania pogryziony piesek zdechł (!).
Dyskusja: