Marek Gajowy przez pięć lat był radnym powiatowym w Wadowicach, 19 stycznia objął funkcję pełniącego obowiązki wójta gminy Spytkowice. W niedzielę nie udało mu się obronić swojej pozycji.

Przegrał w głosowaniu z Krzysztofem Byrskim, który po majowym weekendzie złoży ślubowanie i zostanie wójtem Spytkowice.

Dla marka Gajowego to chwilowo koniec przygody z samorządem.

Drodzy Mieszkańcy.  Chciałbym z całego serca podziękować serdecznie wszystkim Państwu jak i każdemu z osobna za wczorajszy poświęcony czas, przybycie do Urn Wyborczych i oddania na mnie głosu. Mimo, iż nie udało mi się objąć i kontynuować na kolejne 5 lat funkcji Wójta, to jestem wdzięczny za ten czas. Za mnóstwo życzeń powodzenia, słów wsparcia, za każdą uściśniętą dłoń, za możliwość poznania Państwa przy tym poznania Państwa potrzeb, za każdy uśmiech. Dziękuję serdecznie! Gratuluję wygranej mojemu kontrkandydatowi Krzysztofowi Byrskiemu. - napisał w poniedziałek na portalu społecznościowym Marek Gajowy.

Swoje podziękowania skierował też do radnych, którzy będą tworzyć nową 15-osobową Radę Gminy. Podziękował również mieszkańcom trzech obwodów, w których wygrał wybory w gminie, czyli w Spytkowicach, Przewóz i Miejscu.

Ale również dziękuję bardzo Drodzy Mieszkańcy i Wam z reszty obwodów gdzie miałem mniejsze poparcie, a mimo wszystko była część tych z Państwa, którzy wierzyli we mnie i chcieli mieć mnie jako włodarza Gminy na kolejne lata, jestem dozgonnie wdzięczny! - dodał kandydat.

Po wyborach Marek Gajowy ma zamiar wrócić do swojej pracy. Jest nauczycielem akademickim, prowadzi też zajęcia z matematyki z dziećmi ze szkół w Spytkowicach i Tomicach.

W niedzielnych wyborach Marek Gajowy przegrał z Krzysztofem Byrskim wybory na wójta 106 głosami. Na Marka Gajowego głosowało 2179, to jest 48,81%, a na Krzysztofa Byrskiego 2285, to jest 51,19%.

Formalnie urzędowanie jako pełniącego obowiązki wójta zakończy we wtorek, 30  kwietnia po 103 dnia urzędowania.