We wtorek (1.08) w godzinach 15.00-17.30 na wadowickim rynku harcerze rozdawali kartki z kalendarza, widokówki oraz naklejki nawiązujące do patriotycznej rocznicy. Nie było łatwo, bo upał na rynku dawał się wszystkim we znaki. Harcerzom z Wadowic towarzyszyli ich koledzy z Braniewa, którzy przebywają w naszym regionie na obozie. Uruchomiono stoisko harcerskiej poczty, gdzie można było przybić okolicznościową pieczątkę. Dźwięk syreny alarmowej z ratusza, włączonej punktualnie o godzinie "W" (17.) przypomniał wszystkim zgromadzonym na rynku o rocznicy Powstania Warszawskiego.
Przy tablicy poświęconej 12 p.p. Ziemi Wadowickiej i 12 p.p. Armii Krajowej umieszczonej na Kościele Ofiarowania Najświętszej Marii Panny Harcerska Grupa Rekonstrukcji Historycznej wystawiła wartę honorową. Kwiaty i znicze pod tablicami złożyli przedstawiciele środowisk kombatanckich ZHP, władz starostwa powiatowego ze starostą Bartoszem Kalińskim na cele oraz uczniowie Szkoły Podstawowe nr 1 w Wadowicach.
#Wadowice pamiętają #PowstanieWarszawskie #Sierpień44
Opublikowany przez Wadowice24.pl na 1 sierpnia 2017
Akcja miała na celu upamiętnienie 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego oraz święta 12 pułku piechoty Ziemi Wadowickiej, przypomnienie o udziale w powstaniu 1944 dzieci i młodzieży – harcerzy Szarych Szeregów, a także przekazanie młodemu pokoleniu etosu i idei czynu niepodległościowego Armii Krajowej, Szarych Szeregów i innych organizacji niepodległościowych - mówi nam hm. Robert Kadela.
Przypomnijmy. 1 sierpnia oprócz tego, że ważną datą upamiętniająca Powstanie Warszawskie, w Wadowicach jest też swego rodzaju lokalnym świętem patriotycznym. W 1920 roku, pod Leszniowem, potyczkę z bolszewikami z Armii Konnej Siemiona Budionnego stoczyli żołnierze 12 pułku piechoty Ziemi Wadowickiej. Zwycięska dla Polaków walka, stała się już w czasie międzywojnia symboliczną datą jako święto pułkowe. Pierwsze takie święto obchodzono w Wadowicach 1 sierpnia 1924 roku. W tej bitwie zginęło 350 synów wadowickiej ziemi. To jedna z tych polskich ofiar, która nie poszła na marne. Po wygranej Polaków w ciężkim boju nad Wisłą w sierpniu 1920 roku, bolszewicy zmuszeni byli wycofać się z planów eksportu haseł rewolucyjnych na środkową Europę.
{gallery}Powstanie2017{/gallery}
Dyskusja: