Młodzi obywatele Stanów Zjednoczonych przyjechali do Polski i wypożyczyli dwa luksusowe auta marki BMW w jednej z wypożyczalni na Pomorzu. Zapewne postanowili zwiedzić lepiej Polskę, bo dotarli w końcu na południe, gdzie drogi są kręte i wąskie.
Kiedy kierowcy mknęli drogą krajową nr 44 nie spodziewali się kiepskiego obrotu spraw, który później nastąpił. Chociaż istnieje prawdopodobieństwo, że prędkość z jaką się poruszali, dawała im trochę do myślenia. Można przynajmniej mieć taką nadzieję.
Brawura dwóch kierowców sprawiła, że na jednym z prostych odcinków trasy w Spytkowicach postanowili nadrobić kilometrów wyprzedzając poruszające się po drodze auta. Podwójna linia ciągła na ulicy nie miała dla nich większego znaczenia.
Pech chciał, że w pewnym momencie jedno z wyprzedzanych aut zaczęło prawidłowo wykonywać manewr skrętu w lewo. Auta zderzyły się ze sobą z takim impetem , że alfa wypadła z drogi i zatrzymała się w przydrożnym rowie.
W efekcie tego zdarzenia trzy osoby poruszające się w samochodach BMW oraz osoba kierująca alfa romeo trafiły do szpitala.
Ich obrażenia nie były poważne. Po wstępnej konsultacji medycznej zostali zwolnieni ze szpitala - informuje nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy policji w Wadowicach.
Usuwanie skutków tego zdarzenia trwało do późnych godzin wieczornych. W tym czasie droga krajowa była całkowicie zablokowana. Policja zarządziła objazdy przez Alwernię i Wadowice.
Dyskusja: