Choć meteorolodzy zapowiadali mocne opady w naszym regionie to upalne przedpołudnie nie pozwalało nawet na chwilkę pomyśleć o takiej możliwości. Tymczasem na krótko po rozpoczęciu opadów w powiece wadowickim rozdzwoniły się telefony do straży pożarnej. Ulewa powoduje wzbieranie wód w lokalnych potokach.
W Spytkowicach podtopionych jest kilka domów w rejonie ul. Sosienki. Tam potok Bachówka wystąpił z brzegów i przelewa się przez mostek na drogę. Ulica jest nieprzejezdna i odcina część miejscowości od dojazdu. Natomiast przy ul. Zamkowej strażacy układają mur w worków z piaskiem.
W tym samym czasie woda przelała się przez zakład produkcyjny w Tomicach, a w Woźnikach poziom wody w rzece wzrasta tak szybko, że na miejsce wezwano zastępy straży pożarnej by zabezpieczyły wały przeciwpowodziowe, które jeszcze niedawno zostały wystawione na próbę. Także w Woźnikach strażacy wypompowują wodę z domów przy ul. Wadowickiej. Podobna sytuacja jest w miejscowości Miejsce.
Sytuacja może być rozwojowa, ponieważ meteorolodzy zapowiadają opady deszczu, które wyniosą od 30 mm do 40 mm, lokalnie około 60 mm, a także okresowo silne porywy wiatru oraz lokalne opady gradu. Taka sytuacja utrzymywać się może do końca dnia.
Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej. Należy pamiętać, że jeżeli zostaniemy zaskoczeni przez burzę poza domem najlepiej jest schować się w jakimś budynku. W mieszkaniu trzeba zabezpieczyć okna i usunąć wszystkie przedmioty z balkonów i parapetów. Starajmy się też unikać parkowania samochodów pod drzewami -informują lokalne służby kryzysowe.
Dyskusja: