Jak już wcześniej informowaliśmy La Ninia, czyli powiew dość zimnego powietrza ma sprawić, że wilgotne powietrze tuż przed świętami Bożego Narodzenia powinno zamienić się w śnieg. Rzeczywiście na mapach pogodowych widać regularne, choć nieduże opady śniegu, co najmniej do 21 grudnia.
Jedynym "cieplejszym załamaniem pogody" mają być najbliższe dni ( środa, czwartek i piątek ). Wówczas to prognozuje się temperatury nawet do 4 stopni Celsjusza i opady deszczu. Później ma być już chłodniej.
Tymczasem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przygotował eksperymentalną prognozę pogody na pierwsze miesiące 2022 roku. Co nas czeka?
Styczeń w naszych okolicach ma być chłodniejszy niż norma z ostatnich 30 lat. Temperatury będą spadać poniżej 0 stopni Celsjusza częściej niż zazwyczaj. Mrozom nie będą jednak towarzyszyć zbyt częste opady śniegu czy deszczu. Tutaj ilości opadów mają też być poniżej normy.
Przypominając sobie luty 2021 roku niektórzy, zwłaszcza ci, którzy musieli więcej zapłacić za ogrzewanie domów i mieszkań w związku z mrozami, z niepokojem patrzą w przyszłość. Czy i w przyszłym roku luty będzie tak mroźny?
Jeśli prognoza IMGW się sprawdzi, luty nie powinien być już tak zimny jak ostatnio. Średnia temperatura miesiąca powinna kształtować się między -1,4 stopnia Celsjusza do 1,4 stopnia Celsjusza, czyli w przyjętej normie.
Niestety marzec może być w całej Polsce chłodniejszy niż zwykle. We wszystkich regionach przewiduje się temperatury poniżej normy.
Chłody pierwszego kwartału roku zrekompensuje kwiecień, który może być naprawdę ciepły.
Dyskusja: