Pierwszy weekend po poluzowaniu obostrzeń przyciągnął w Tatry tłum turystów. Pełno ludzi jest nie tylko na Krupówkach, ale także na szlakach w tatrzańskich dolinach.
To jeszcze nie koniec, bo sznur aut z Krakowa wciąż mknie Zakopianką. Dodatkowo są dwie okazje do odwiedzenia walentynki i konkurs skoków na Wielkiej Krokwi.
W piątek (12.02) wieczorem na Krupówkach ludzie wyszli na ulice i się po prostu bawili jak na dyskotece. Wielu z nich, rozgrzanych grzanym winem, zapomniało nie tylko noszeniu maseczek, ale także o zdrowym rozsądku.
Noc z piątku na sobotę dla zakopiańskich policjantów była bardzo ciężka. Mieliśmy mnóstwo interwencji związanych z najazdem turystów. Zaangażowane były wszystkie patrole. Minionej nocy w Zakopanem było bardzo dużo nietrzeźwych osób, a niektórych trzeba było zbierać wprost z ulicy, żeby nie zamarzli - relacjonuje rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Zachowania turystów przeraziły nawet miejscowych, którzy obawiają się, że może to się skończyć szybkim powrotem epidemii i przywróceniem reżimu sanitarnego. W internecie górale nie przebierają w słowach komentując zachowania ceprów.
Pełne ręce roboty mieli policjanci.
W ciągu doby wylegitymowaliśmy 156 osób i podjęliśmy 60 interwencji. Zatrzymana została jedna osoba z narkotykami – relacjonuje rzecznik zakopiańskiej policji.
Kilka interwencji dotyczyło bójek na ulicy i pijackich burd w hotelach i pensjonatach. Na jednej z zakopiańskich stacji benzynowej nietrzeźwy klient zdemolował sklep. Policja ścigała także kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli.
Spodziewamy się, że dzisiejszej nocy może być podobnie więc będziemy reagowali na wszelkie zgłoszenia – zakończył rzecznik.
Na wydarzenia zareagowało Ministerstwo Zdrowia, które przypomniało, ze nieodpowiedzialne zachowanie turystów szybko może doprowadzić do powrotu zakazów i obostrzeń.
Słuchamy mediów, czytamy gazety, wiemy jak wiele rejestracji nastąpiło na serwisach, która uwzględniają możliwość rezerwacji miejsc hotelowych na ten weekend. Te branże odmrażamy w reżimie sanitarnym - zaznaczył Wojciech Andrusiewicz rzecznik MZ.
Przypomniał o przestrzeganiu zasad epidemicznych - zachowywaniu dystansu, dezynfekcji i noszeniu maseczek. Rzecznik zwrócił uwagę, że sytuacja epidemiczna jest stabilna, jednak w każdej chwili może to się zmienić.
Dyskusja: