Jak informuje miejscowa policja, andrychowski komisariat otrzymali zgłoszenie od mieszkańców o nietrzeźwym kierującym, który narobił zamieszania na drodze.
Chwilę wcześniej kierujący fordem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w efekcie czego uszkodził słupek drogowy i wjechał na przydrożne pole.
Inny kierowca, widząc zdarzenie, zatrzymał się by sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje pomocy i powiadomił o tym facie komisariat policji. Jak się okazało, od mężczyzny jadącego fordem była wyczuwalna silna woń alkoholu, a przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało ponad 2,6 promila - przekazała rzecznik wadowickiej policji Agnieszka Petek.
Ponadto podczas kontroli drogowej okazało się, że mieszkaniec powiatu wadowickiego nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów. Stracił je za inne wykroczenia na drodze.
Mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, prowadzenie samochodu nie zastosowawszy się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami oraz za spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 - dodaje rzecznik wadowickiej policji.
Dyskusja: