W I Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Wadowity zdawalność matury wynosi co roku sto procent, szkoła od lat wysoko plasuje się rankingu "Perspektyw". W ostatnim znalazła się w dziesiątce Małopolski (9. miejsce) oraz setce ogólnopolskiej (99. miejsce).
Skąd bierze się w ogóle fenomen najlepszej szkoły na prowincji?
W liceum Wadowity dużo się udaje w trakcie całego cyklu kształcenia, ale dyrektor Janina Turek też nie ukrywa, że jedną z tajemnic dobrego wyniku jest sam moment naboru do szkoły.
Ja nie ukrywam, że trafiają do nas dzieci najlepsze w regionie - mówi nam w programie "Rozmawiamy" dyrektor Janina Turek.
Mimo to dyrektor szkoły podkreśla, że w trakcie nauki jej uczniowie właściwie nie zwalniają tempa, stąd co roku prawie 150 osób podchodzi do egzaminu końcowego i zdaje maturę.
Dwunasty rok jestem dyrektorem i tylko jedna dziewczynka się zbuntowała i nie zdawała matury. U nas wszyscy do matury przystępują, ale u nas nie jest kryterium "matura". My naprawdę chcemy pomóc tym dzieciakom w rozwijaniu ich pasji - dodaje dyrektorka.
Zdaniem Janiny Turek wyniki w nauce są cenne, ale jest jeszcze coś, co dla każdego młodego człowieka może być sposobem na przyszły sukces.
Nie jest tak, że w liceum liczy się tylko średnia. Oczywiście gdzieś tam te średnie się pojawiają, czy to w jakichś stypendiach, czy różnych kryteriach. Natomiast każdemu młodemu człowiekowi mówię tak: po pierwsze miej pasję, pod drugie ją rozwijaj, po trzecie jak wiesz, kim chcesz być, staraj się to osiągnąć. Wtedy wystartuj w olimpiadzie, która przygotuje cię do wszystkiego, da ci wstęp na każde studia, bo jak będziesz olimpijczykiem, to maturę też zdasz - mówi dyrektor Janina Turek.
:: Rozmawiamy z Janiną Turek, dyrektor I LO im. Marcina Wadowity.
Dyskusja: