ANDRYCHÓW - W piątek (23.08) na ulicę Powstańców Warszawy wezwano strażaków. Potrzebna była pomoc mieszkance, którą użądliła osa w rękę. nie byłoby w tym nic poważnego gdyby nie fakt, iż na spuchniętej ręce zaklinowała się obrączka. Mogło dojść do utraty krążenia w palcu. Strażacy ratowali więc palec kobiety.
Tak nietypowe interwencje strażaków nie są wyjątkiem. Nie raz bowiem wyjeżdżali także do pacjentek w ciąży, które również miały problem ze ściągnięciem obrączek.
Takie sytuacje nie mają więc zawsze związki z atakiem os. Jednak strażacy ostrzegają - sierpień to miesiąc szczególnej aktywności tych owadów. Praktycznie raz w tygodniu wozy strażackie wyjeżdżają do likwidowali gniazd z osami.
Należy jednak pamiętać, że interwencja strażaków w takich sytuacjach jest potrzebna tylko wtedy, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie mieszkańców. W innym przypadku usunięciem gniazda powinna zająć się odpowiednia firma.
Dyskusja: