Wiemy już jaka będzie pierwsza, duża inwestycja nowego burmistrza Wadowic. Mateusz Klinowski ogłosił przetarg na opracowanie projektu budowlanego i wykonawczego adaptacji nieużytkowanego poddasza w budynku Urzędu Miejskiego. Szuka miejsca na nowe pomieszczenia socjalno-biurowe dla siebie i swoich pracowników. Obecny ratusz jest dla niego za mały, a poddasze aż prosi się o wykorzystanie.
Chodzi o ok. 3000 metrów sześciennych pod dachem ratusza. Taka dodatkowa przestrzeń pozwoli poprawić komfort pracy w Urzędzie Miasta. Kto wie, może nawet uda się zorganizować tutaj pokój wypoczynku i jadalnię dla przemęczonych pracą urzędników i burmistrza. Wszystko zależy teraz od pomysłowości projektantów.
Projekt należało opracować zgodnie z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz warunkami Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie. Burmistrzowi bardzo się spieszy i dlatego projektanci nie mieli dużo czasu na przygotowanie pomysłów. Zaledwie dwa tygodnie. Termin składania wniosków do urzędu upłynął wczoraj. Na razie jeszcze nie rozstrzygnięto przetargu.
Inwestycja na pewno nie będzie tania, trzeba znaleźć na nią dodatkowe pieniądze w budżecie. Wadowice są jednak bogatą gminą, którą stać na takie wydatki. Może uda się pozyskać dodatkowe finansowanie z funduszy unijnych.
Rozbudowa urzędu to pierwsza śmiała inwestycja Mateusza Klinowskiego. Warto zauważyć, że przeciwnicy burmistrza zarzucali mu, że nie ma pomysłów na nowe inwestycje w mieście. Do tej pory nie planował większych przedsięwzięć.
Co więcej jego kadencja rozpoczęła się od wycofania się z dużych projektów takich jak rewitalizacja Parku Miejskiego, przebudowa ulicy Mickiewicza, budowa Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego, czy też przygotowanie Strefy Aktywności Gospodarczej lub wykupy działek pod budowę obwodnicy południowej miasta.
W kampanii wyborczej burmistrz obiecywał za to, że będzie budował chodniki w gminie i remontował ulice. Na pewno rozbudowa ratusza o dodatkowe pomieszczenia dla urzędników wzbudzi duże zainteresowanie wadowiczan. Przy braku innych projektów, kto wie, czy nie będzie to najważniejsza inwestycja samorządu obecnej kadencji.
Pomieszczenia poddasza można świetnie wykorzystać na dodatkowe biura dla urzędników i nawet jadalnię i pokoje do wypoczynku po ciężkiej pracy
Dyskusja: