Jak poinformował wójt Brzeźnicy Bogusław Antos, władze Czernichowa "po raz kolejny chcą zawłaszczyć ziemię należącą od stuleci do Łączan w Gminie Brzeźnica".
Rada Gminy Czernichów wystąpiła w tej sprawie z wnioskiem do Rady Ministrów o dokonanie zmiany granic terytorialnych w taki sposób, by granica ta przebiegała środkiem koryta Wisły, a leżące w korycie i na lewym brzegu Wisły w przysiółku Sokółka działki zostały wyłączone z Gminy Brzeźnica i włączone do Gminy Czernichów, obrębu geodezyjnego Rusocice - czytamy w komunikacie gminy Brzeźnica.
Wojewoda małopolski ma miesiąc czasu na wydanie opinii, natomiast do 1 lipca 2021 r. Rada Ministrów ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie.
To już kolejna próba przejęcia tego terenu przez Czernichów. Raz w 2005 roku im się udało. Jednak sprawa otarła się o Trybunał Konstytucyjny i ziemie powróciły do Brzeźnicy. Chodziło m.in. o brak konsultacji z mieszkańcami terenu. Jak informują w Brzeźnicy, w zeszłym roku zostały przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami.
W okresie od 22 maja do 9 czerwca 2020 r. zostały przeprowadzone konsultacje społeczne z mieszkańcami gminy Brzeźnica, które jednoznacznie wykazały negatywne stanowisko wobec wnioskowanych przez gminę Czernichów zmian terytorialnych. Pokazały stanowczy sprzeciw nie tylko mieszkańców Łączan, ale i mieszkańców pozostałych 13 sołectw. Pomimo panującej pandemii i występujących trudnościach w przeprowadzonych konsultacjach wzięło udział aż 2882 osoby, z czego tylko 9 osób opowiedziało się za zmianą granic do Czernichowa. Wszyscy biorący udział w konsultacjach mieszkańcy Łączan, do której należy przysiółek Sokółka wypowiedzieli się negatywnie za zmianą granic - informują władze Brzeźnicy.
Wójt Brzeźnicy nie ukrywa, że tereny te generują do budżetu gminy sporą kwotę pieniędzy. Rocznie będzie to prawie 600 tys. zł z podatków od elektrowni wodnej i przedsiębiorstwa kruszyw. Włodarz upatruje tutaj także dogodne tereny ro rekultywacji i wyznaczenia miejsca do turystyki i odpoczynku.
Naszym zdaniem zmiana granic administracyjnych jest całkowicie bezpodstawna, wszystkie powyższe argumenty przemawiają za pozostawieniem przysiółka Sokółka w gminie Brzeźnica. Zarówno ja, jak również Starosta Powiatu Wadowickiego, Rada Powiatu Wadowickiego i Rada Gminy Brzeźnica wyrażamy stanowczy sprzeciw temu działaniu. Zapewniam o naszej determinacji i podejmowaniu wszelkich możliwych procedur, które mają na celu nie doprowadzić do zmiany granic pomiędzy gminami i powiatami - pisze wójt Bogusław Antos.
Dyskusja: