W tamie w Świnnej Porębie, która powstała wiele lat temu, umieszczone są trzy turbiny z ogromną mocą. Dwie mają produkować prąd, a trzecia posłuży do rozruchu tych pierwszych.
Elektrownia będzie samowystarczalna. Wyprodukuje tyle energii elektrycznej, że może zaopatrzyć całe Wadowice - powiedział Gazecie Krakowskiej Stefan Sawicki, zastępca dyrektora w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Krakowie.
W czasach, gdy energetyka miewa problemy z "wydolnością", ekologiczne rozwiązania wydają się remedium na ten stan rzeczy. Elektrownia w Świnnej może wyprodukować 14,8 GWh energii elektrycznej na rok. Ze względu na ogromną moc, obiekt ten zaliczany będzie do największych elektrowni wodnych w Polsce.
Niestety Wadowice muszą jeszcze poczekać. Cały czas nieznany jest termin zakończenia inwestycji budowy lokalnego jeziora, a zakończenie tej inwestycji warunkuje uruchomienie elektrowni.
Do tego potrzebnych jest jeszcze nieco ponad 70 mln zł. Co w porównaniu z dotychczasowymi 2,5 mld złotych wydaje się małym wydatkiem. Trzeba ustabilizować trzy osuwiska, po jednym w Mucharzu, Stryszowie i to najgroźniejsze w Ostałowej.
Pod koniec października okaże się czy Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, który jest inwestorem, otrzyma brakujące pieniądze na swoje przedsięwzięcie. Jeśli nawet je otrzyma, to nie ma pewności, czy wszystkie prace uda się wykonać do końca roku.
Dyskusja: