Mieszkańcy przysiółka Jamnik w Jaszczurowej (gmina Mucharz) mają wielki problem. Zostali zasypani śniegiem i póki co nikt nie odśnieżył głównej drogi dojazdowej.
To ulica gminna. Nikt jej nie odśnieżył. Dzwoniłam do gminy i powiedzieli, że trzy razy próbowali wyłonić w przetargu firmę, która odśnieżyłaby tej teren i się nie udało - mówi nam mieszkanka Jamnika.
Jak mówią dalej mieszkańcy, do Jamnika ma być wysyłana odśnieżarka z lokalnych wodociągów.
Przyjedzie do nas dopiero, jak upora się ze swoim terenem. A jak tam będzie dużo pracy, to może być tak, że do nas w ogóle nie dotrze - martwi się mieszkanka Jamnika.
Mieszkańcy przysiółka podsyłają dokumentację przetargową z gminy Mucharz, na której unieważniane są wyniku przetargów. Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu - nie było chętnych do odśnieżania Jamnika.
Sytuacja wydaje się patowa. Drogi gminne po prostu muszą być odśnieżone. Problem jest naprawdę spory, ponieważ jak pisze mieszkaniec Jaszczurowej, jego 78-letni teść jest po udarze i w każdej chwili może potrzebować pomocy lekarzy.
Jest tutaj 15 domów, ponad 5 ludzi w wieku powyżej 70 lat i 10 dzieci w wieku szkolnym - przypomina mieszkaniec prosząc o interwencję.
Dyskusja: