Pewien mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, zauważył, że to nie jest tak, że jego żona nic nie robi w domu. Dokładnie przyjrzał się wszystkim jej zadaniom i postanowił sprawdzić ile warta jest jej praca w przeliczeniu na realne zarobki usługodawców.
Do swoich rachunków włączył m.in. usługi: sprzątanie, pranie, gotowanie, osobistego stylistę. Wyszło na to, że jego żona , wykonując swoją codzienną pracę powinna zarabiać ponad 70 tys. amerykańskich dolarów.
Sprawdziliśmy jak ta sytuacja ma się na polskie warunki.
Według cennika jednej z firm, sprzątanie mieszkania wielkości od 51 do 100 m2, cztery razy w miesiącu kosztuje 250 zł. Taki koszt obejmuje usługę tak zwaną podstawową, czyli tylko odkurzenie podłóg i szafek oraz ich umycie. Jeśli ktoś zażyczyłby sobie sprzątanie kompleksowe takiego mieszkania musiałby zapłacić 140 zł za jednorazową usługę.
Za pranie (na przykład w miejskich pralniach) trzeba by zapłacić około 50 zł na miesiąc ( licząc max 4 prania). Za tak zwane zarządzie domem w większych miastach płaci się pracownikom od metrażu, a miesięczny koszt takiej usług wynosi od 50 gr do 1 zł za metr kwadratowy. W Wadowicach średnia wielkość mieszkania to około 55 m2. Łatwo obliczyć, że takie "zarządzanie" nieruchomością wyniesie więc miesięcznie od 27,5 zł do 55 zł.
To niewiele i kwota dotyczy tylko "patrzenia" i pilnowania czy wszystko jest dobrze. W tej kwocie nie ma małych napraw, które często kobiety wykonują same, czy chociażby usługi stylizacji wnętrz ( tu kwoty są tak abstrakcyjne, że nawet nie warto ich przytaczać).
Większość kobiet gotuje dla domowników, ale ich usługi uznawane są za tak "oczywiste", że nikt nie próbuje nawet sprawdzić ile taka usługa może kosztować, a kosztuje i to wiele. Według cennika pierwszej lepszej firmy, którą można znaleźć w wyszukiwarce internetowej wynika, że przygotowanie jednego posiłku na zamówienie może kosztować średnio 50 zł, ale uznajmy, że w okolicznościach domowych taka usługa może być liczona jako "przygotowanie posiłku w małym punkcie gastronomicznym".
W tym przypadku jeden posiłek na jedną osobę kosztuje od 5 zł do 20 zł. Biorąc pod uwagę, że musimy jeść każdego dnia, a w rodzinie średnio są 4 osoby, koszt miesięcznej usługi "gotowania dla rodziny" wyniesie (w najtańszej wersji) około 600 zł.
Jeśli mama zdecyduje się na pozostanie w dzieckiem w domu odpada opłata za przedszkole lub nianię. Koszt miesięczny około 300-400 zł za jedno dziecko. Uznajmy, że jest tylko jedno.
Sumując wymienione wyżej kwoty wychodzi nam, że kobieta, która pozostaje w domu powinna zarabiać rocznie od 12 tys. zł do 40 tys. zł, zakładając, że nie będzie chodzić z dziećmi na zajęcia dodatkowe, a sama zrezygnuje z pielęgnacji (kosmetyczka, fryzjer itp).
To są tylko przykładowe wyceny, które mają jednak odzwierciedlenie w realnych cennikach usług na terenie Polski.
Podsumowując powyższy wywód na myśl przychodzi jedno stwierdzenie - panowie, zgodnie z historyjką, która krąży od dłuższego czasu w internecie - następnym razem zastanówcie się wracając do domu czy warto pytać żonę - "co właściwie robiła przez cały dzień".
Dyskusja: