W środę (2.12) starosta wadowicki Eugeniusz Kurdas poinformował o tym, że ktoś zostawił gotówkę na terenie budynku starostwa.
Starosta nie informuje o jaką kwotę chodzi, pewnie dla bezpieczeństwa. Gotówka została znaleziona 21 listopada. Jej właściciel ma dwa lata od tej daty by ją odebrać. Po tym terminie gotówka przejdzie na własność samorządu powiatowego.
Urzędnicy nie ujawniają o jaką kwotę chodzi.
Pieniądze znajdują się w biurze rzeczy znalezionych, które mieści się na parterze wadowickiego starostwa.
To nie będzie takie proste. Aby odzyskać pieniądze, właściciel musi przejść biurokratyczną procedurę, czyli wypełnić odpowiednie dokumenty, okazać dowód tożsamości lub inny dokument ze zdjęciem. Następnie będzie musiał opisać szczegółowo rzecz, którą zgubił.
To jak? Czyje to pieniążki?
Dyskusja: