Słoneczna pogoda sprzyjała w niedziele wycieczkom w góry. Turystów nie brakowało na Leskowcu i sąsiednim Groniu Jana Pawła II, gdzie w kaplicy górskiej spotkali się na pielgrzymce mieszkańcy Wadowic i okolic oraz członkowie NSZZ Solidarność.
W tym dniu mszę świętą w intencji Ojczyzny i Solidarność odprawił tutaj ksiądz Adam Stawarz, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny z Wysokiej.
Tradycja tych spotkań ma już kilkanaście lat . Solidarność spotyka się tutaj od 2001 roku, kiedy to wmurowano w kaplicy tablicę pamiątkowa ufundowaną przez nasz związek - mówi nam Zdzisław Szczur, szef wadowickiej delegatury NSZZ Solidarność.
W uroczystościach na Groniu wzięła udział posłanka PiS z Wadowic Ewa Filipiak i budowniczy kaplicy Stefan Jakubowski z Andrychowa. Kaplica na Groniu powstała jako wotum wdzięczności dla papieża Polaka św. Jana Pawła II.
W latach swego dzieciństwa i młodości Karol Wojtyła wielokrotnie przychodził w okolice szczytu w Beskidzie Małym. Robił to także potem jako kapłan i biskup. Ostatni raz wszedł na Leskowiec i Jaworzynę jako kardynał w 1970 roku, po Mszy św. odprawionej z okazji 25-lecia kapłaństwa w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Kaplicę na Groniu zbudowano z inicjatywy Danuty i Stefana Jakubowskich jako dar dla Jana Pawła II na jego 75. urodziny. To górskie „sanktuarium" ma symboliczne wymiary: 13 m na 5 m, nawiązujące do daty zamachu na życie papieża (13 maja 1981 roku).
We wrześniu 1995 r. kaplicę poświęcił biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Od tej pory jest to miejsce nie tylko turystyki, ale i modlitwy. W kaplicy znajdują się pamiątki związane z papieżem-Polakiem, m.in. fotel, na którym Jan Paweł II siedział podczas wizyty w Skoczowie w 1995 roku, a także podarowane przez niego różańce. Od czerwca 2011 r. beskidzka kaplica ma też relikwie św. Jana Pawła II.
{gallery}KaplicaJP2{/gallery}
Dyskusja: