Po trzech tygodniach w trasie, pokonaniu ponad 8,5 tys. km, motocykliści z XIV Radu Katyńskiego wrócili do swoich domów. Na finale swojej trasy odwiedzili również Wadowice.
Chcieliśmy oddać hołd świętemu Janowi Pawłowi II i Wadowic nie mogło zabraknąć na naszej strasie - mówił nam nam ksiądz Dariusz Stańczyk, kapelan motocyklistów.
Pielgrzymka motocyklowa zawitała do Wadowic w piątek (12.09) wieczorem. W mieście rodzinnym św. Jan Pawła przywitał ich historyk Michał Siwiec – Cielebon i przewodniczący klubu PiS w Radzie Powiatu Bartosz Kaliński.
Motocykliści złożyli kwiaty i znicze pod pomnikiem Jana Pawła II na rynku oraz pod pomnikiem katyńskim na placu Solidarności. Zwiedzili również miasto.
Tegoroczna trasa obejmowała zarówno tereny Kresów Rzeczypospolitej, jak i miejsca znajdujące się na zachodzie i południu Europy, aż do Turcji. Odwiedziliśmy Białoruś, Rosję, Ukrainę, Bułgarię, Serbię, Węgry i Słowację. Celem Międzynarodowych Motocyklowych Rajdów Katyńskich jest docieranie do miejsc wpisanych na karty polskiej historii, aby wskrzeszać pamięć o polskich bohaterach, o tych, którzy walczyli za Polskę - mówił nam ksiądz Dariusz Stańczyk.
Podczas czternastego już rajdu, jak co roku, jego uczestnicy spotykali się z Polakami, którzy mieszkają poza granicami Ojczyzny. Motocykliści nawiedzili miejsca pamięci polskiej historii w Katyniu, Smoleńsku, Bykowni, Kamieńcu Podolskim czy Adampolu.
Rajd wystartował 23 sierpnia z placu Piłsudskiego w Warszawie. Wzięło w nim udział 80 motocyklistów z Polski i z zagranicy. Organizatorem jest Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
{gallery}Motocyklisci{/gallery}
Dyskusja: