W 2024 roku śmigus-dyngus, czy inaczej Lany Poniedziałek przypadł 1 kwietnia, czyli w dniu robienia sobie żartów nazywanym prima aprilis. Choć tradycja oblewania się wodą już dawno przychodzi do historii, a policjanci apelują o umiar w tej kwestii, w niektórych miejscowościach niektórzy się proszą o świąteczne polanie.
Wzajemne oblewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny symbolizuje radość z przebudzenia się wiosny. Kultywowaniu tradycji wynikającej ze „śmigusa-dyngusa” powinien towarzyszyć rozsądek i umiar. Najlepiej zabawę organizować w gronie bliskich i znajomych. Jeśli komuś przyszedł do głowy pomysł oblewania przypadkowych przechodniów, to należy pamiętać, że nie każdy lubi polewanie wodą. Brak umiaru w obchodzeniu omawianego zwyczaju, może narazić oblewaną osobę na szkody materialne (np. uszkodzenie smartfona, odzieży, itd.). Należy uszanować wszystkie prośby o niepolewanie wodą. Przekroczenie granic kultury i dobrych obyczajów w tym względzie, może skutkować sankcjami (pomimo iż zwykle kontratyp zwyczajowy wyłącza odpowiedzialność za czyn karalny) w postaci mandatu karnego w wysokości do 500 złotych, bądź skierowania wniosku o ukaranie do sądu, gdzie grzywna może wynieść nawet 5000 złotych - informuja policjanci.
Być może to odstrasza co mniejszych i większych "polewaczy" do opamiętania się w swoich działaniach. Są jednak miejsca i sposoby, na zachowanie tradycji i nienarażenie się na karę.
W takim Izdebniku na przykład strażacy ochotnicy każdego roku spełniają marzenia mieszkańców o tradycyjnym "lanym poniedziałku". 1 kwietnia nie było inaczej. Drużyna ochotników przygotowała wóz pełen wody i wiadra, by wyjechać w wieś.
Śmigus-dyngus odchodzi niestety w zapomnienie, a kiedyś nie do pomyślenia było, żeby zrezygnować z porządnego kubła wody. Same panny uważały to za obrazę i czuły się wręcz zaniepokojone. Tradycja mówiła bowiem, że panny na wydaniu polane wodą mogły liczyć na szczęście w miłości i płodność.
Strażacy na prośbę mieszkańców często oblewają nie tylko samych mieszkańców, ale także ich domy i samochody. Ma to przynieść szczęście.
Dyskusja: