Ileż to razy widzieliśmy w filmach amerykańskich wesele w altanie nam brzegiem jeziora tudzież na plaży? Patrząc na projekt ustawy prawo o aktach stanu cywilnego autorzy planowanych zmian chyba tymi widokami się kierowali. Od strony przyszłych małżonków to może i magia, ale jeśli chodzi o stronę administracyjną nie jest już tak sielankowo. Ustawodawca bowiem wprowadzając nowe zapisy prawne nie zwiększy jednocześnie etatów w urzędach stanu cywilnego.
Jak podkreśla w rozmowie z serwisem Wadowice24.pl, Tadeusz Bagiński, kierownik wadowickiego Urzędu Stanu Cywilnego (USC), w projekcie ustawy zawarto sformułowanie "jeżeli wskazane we wniosku miejsce zawarcia małżeństwa zapewnia zachowanie uroczystej formy jego zawarcia oraz bezpieczeństwo obecnych przy składaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński", które jest zbyt ogólne.
Określenie takiego miejsca może mieć charakter bardzo subiektywny i to co może być odpowiednie dla przyszłych małżonków nie musi być odpowiednie dla urzędników, a to właśnie oni muszą określić, czy miejsce jest wystarczająco "uroczyste".
Jeśli jednak miejsce zawarcia małżeństwa zostanie już uzgodnione to może być problem z wyznaczeniem terminu. Każdego tygodnia w Wadowicach udzielanych jest kilka ślubów, większość w sobotę. Ślubu może udzielić kierownik i zastępca USC. Pytanie brzmi - jak pogodzić "wyjazdowy" ślub z licznymi obowiązkami urzędnika na miejscu? Zwłaszcza jeśli okaże się, że pomysł spodoba się "młodym".
Jeśli natomiast uda się pogodzić wszystkie powyższe warunki to przyszli małżonkowie będą musieli także pokryć koszty "udziału kierownika urzędu stanu cywilnego w przyjmowaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński". Opłata ta nie będzie mogła przekroczyć wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Środki te będą dochodem gminy.
Do tej pory śluby poza urzędem mogły się odbywać z przyczyn "ważnych", czyli w sytuacjach przebywania małżonka w szpitalu lub leżącego w domu, po wcześniejszym udokumentowaniu choroby, a także w przypadku kiedy jednym z małżonków jest więzień zakładu karnego.
W chwili obecnej prace nad projektem przejął Sejm RP. Czy do 1 stycznia 2015 roku uda się ustalić dokładne zapisy nowej ustawy i przygotować odpowiednie , szczegółowe rozporządzenia? Już teraz założenia projektu nie podobają się części parlamentarzystów, ale też urzędnikom na co dzień mającym kontakt z przestrzeganiem tego prawa. Ustawa bowiem wprowadza jeszcze jedną ważną zmianę.
W myśl projektu 1 stycznia 2015 r. rozpocznie się informatyzacja rejestracji aktów stanu cywilnego. Od tego momentu akty: urodzeń, małżeństw i zgonów mają być rejestrowane w systemie teleinformatycznym, tak zwanej Bazie Usług Stanu Cywilnego. Dzięki temu w dowolnym urzędzie stanu cywilnego w kraju będzie można otrzymać papierowy odpis aktu stanu cywilnego, niezależnie od tego, gdzie jest przechowywany.
Dodatkowo jeśli ktoś zgłosi zapotrzebowanie na odpis aktu w postaci elektronicznej, kierownik urzędu tą drogą prześle mu dokument. Dotyczy to jednak aktów nowo-sporządzonych lub tych, które uda się wprowadzić do BUSC, a to już proces wieloletni. W Szwajcarii, na przykład, dane do centralnej bazy wprowadzają już ponad 10 lat. Docelowo rozwiązanie to ma ograniczyć obieg dokumentów papierowych. Przy czym już teraz wiadomo, że system informatyczny urzędników czasami szwankuje i bez tych "rewolucyjnych udogodnień". Jak to rozwiązanie wpłynie na płynność pracy Urzędów okaże się w przyszłym roku.
Dyskusja: