Czy udawany romans może zakończyć się sukcesem? Kto z tego wyjedzie cało z motylami w brzuchu, a kto będzie miał złamane serce?
Na popularnej grupie fejsbukowej Spotted Wadowice, gdzie ludzie na co dzień zajmowali się rozwiązywaniem przyziemnymi problemami, jak montaż pompy ciepła, czy kastracja kota, pojawiło się ogłoszenie, które przykuło uwagę i rozgrzało zainteresowanie internautów.
Spotterka z Wadowic ogłosiła, że szuka "udawanego chłopaka". Dziewczyna ma to przemyślane i wie, czego chce.
Cześć, potrzebuję ,,udawanego,, chłopaka, który będzie udawał mojego chłopaka. Irytują mnie faceci, którzy ciągle do mnie wypisują, i myślą, że jak im odpowiedziałam przysłowiowe ,,hej,, to, jestem nimi zainteresowana. Nie chce ,,prawdziwego" chłopaka na razie. Pisze to całkiem na poważnie:) Wymagania: Wysoki, w razie potrzeby gdzieś się ze mną pokażesz, nie wydasz mnie, nie znajdziesz sobie dziewczyny dopóki ja nie będę z moim crushem - proponuje Spotterka.
Jak łatwo się domyślić, ogłoszenie wywołało żywiołową reakcję Internautów. Znaleźli się też chętni, w sumie ponad 40 osób.
Pytanko tylko co będzie jak akurat zaiskrzy, czekam na odpowiedź - napisał jeden z mężczyzn.
Jak sądzicie, plan wadowickiej spotterki zakończy się sukcesem?
Strony "spotted" na Facebooku to rodzaj lokalnego serwisu – ściana ogłoszeniowa odnosząca się do jednego, ściśle określonego miejsca.
Zasady są proste: jesteś gdzieś, widzisz ciekawą osobę albo coś cię irytuje, chcesz zaproponować komuś kawę albo kogoś wyśmiać? Logujesz się na stronie Spotted tego miejsca i wysyłasz do administratorów anonimową wiadomość. Oni to publikują, a ty czekasz na reakcję.
Istota tych serwisów jest więc żywcem przeniesiona z prasy drukowanej, czy niektórych witryn randkowych, tyle że wsparta mocą i powszechnością miliardowego portalu społecznościowego, jakim jest dziś Facebook.
Nie trzeba już wysyłać wiadomości do bezpłatnego dziennika: „poszukuję przypadkiem spotkanej osoby, która odwzajemniła przelotny uśmiech". Teraz jedna wiadomość pozwala porozumieć się z kilkudziesięcioma nieznajomymi dookoła. I choć sam sposób wydaje się mniej romantyczny, prawdopodobieństwo odzewu jest duże.
Na portalu społecznościowym już niemal każda większa miejscowość z powiatu - Wadowice, Kalwaria Zebrzydowska czy Andrychów - ma swoje strony spotted. Wadowicką stronę obserwuje ponad 10 tysięcy zalogowanych użytkowników.
Dyskusja: