OLIMPII DO AWANSU BRAKUJE DWÓCH OGNIW
Wracając pamięcią do poprzedniego sezonu przypominamy sobie, jak nudna była runda wiosenna, w której to jak zwykle rozstrzygają się kwestie awansów i spadku. Wszystkie nasze gminne drużyny, ostatnie mecze w sezonie grały bowiem „o pietruszkę", bo – może poza Zawadką - nie groził im ani spadek, ani tym bardziej awans.
Choć za nami dopiero jedna trzecia obecnych rozgrywek, możemy już śmiało stwierdzić, że na wiosnę 2015 roku z pewnością nudno nie będzie i każdy będzie „o coś" grał.
Najciekawiej jest oczywiście w II grupie B klasy, w której rywalizują aż cztery nasze gminne drużyny. W ostatniej kolejce doszło do dwóch hit-owych spotkań. W Choczni zmierzyły się ze sobą dwa zespoły, które razem Płomieniem Sosnowice przewodziły tabeli, Olimpia oraz Dąb. Piłkarze tych drużyn znają się jak „łyse konie", ale na boisku jak zwykle nie było przyjaźni. Przed spotkaniem więcej szans dawano gospodarze, ale tylko dlatego, że grają na własnym boisku. To jednak goście z Tomic objęli prowadzenie, za sprawą Kamińskiego, który wykorzystał sytuację sam na sam.
Taki wynik utrzymał się do przerwy, ale po zmianie stron na boisku panowała już tylko Olimpia. Zaraz po wznowieniu gry Sebastian Świątek wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Tomka Dyrcza na Kamilu Kukule, 20 minut później Adrian Nowak trafił po zagraniu Kukuły, a pod koniec meczu wynik 3:1 ustalił Przemysław Danek po podaniu... wyjątkowo koleżeńskiego tego dnia Kukuły. Po zwycięstwie nad Dębem, Olimpia została samodzielnym liderem tabeli. Czyżby szykowała się na awans do A klasy?
Nie ma co się napalać, bardziej od nas na awans szykują się z pewnością w Rzykach, Inwałdzie i Sosnowicach. Cieszę się jednak, że w końcu mamy dobrą frekwencję na treningach. 12, 13 zawodników przychodzi na zajęcia regularnie i efekty widać na meczach, kiedy to od 60 minuty zyskujemy zdecydowaną przewagę kondycyjną nad rywalami. Dużym wzmocnieniem jest dla nas powrót do bramki Mirka Starzyka i przyjście Krystiana Okrzesika. Brakuje nam jeszcze dwóch ogniw i ten zespół rzeczywiście mógłby zrobić A klasę. – mówi nam trener Olimpii, Marek Praciak.
EFEKT NOWEJ MIOTŁY NIE ZADZIAŁAŁ
Identycznym wynikiem zakończyło się drugie hit-owe spotkanie w B klasie pomiędzy Skawą, a Amatorem. Derbowy mecz lepiej rozpoczęli piłkarze z Babicy, którzy objęli prowadzenie po bramce Michała Woźniaka. Po przerwie goście zdobyli drugiego gola, a do siatki trafił Chlebicki, tyle że do swojej i zrobiło się 1:1. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wziął Marcin Wojtaszek, który strzelił dwa gole i zapewnił Babicy kolejne derbowe zwycięstwo.
Jaroszowianie grali bardzo dobrze, stwierdzę nawet, że lepiej od nas. – przyznaje szczerze trener Amatora Roman Potoczny.
To już kolejny trener rywali, który po końcowym gwizdku chwali piłkarzy z Jaroszowic.
W Jaroszowicach nie zadziałał nawet efekt nowej miotły, w tym meczu w roli grającego trenera zadebiutował bowiem Mariusz Słupski, który zastąpił na tym stanowisku Andrzeja Zawadzkiego.
Po zeszłotygodniowym meczu z Inwałdem podjęliśmy decyzję, że obowiązki trenera przejmie Mariusz Słupski, który powrócił z zagranicy. Andrzej Zawadzki zgodził się z naszym uzasadnieniem, że prowadził zespół już bardzo długo i pora coś zmienić, bo punkty uciekają. Wszyscy nas chwalą, ale czegoś brakuje. Staramy się grać pięknie, rozgrywać, a rywale grają prostą piłkę i strzelają bramki. – mówi nam prezes Skawy, Piotr Porębski.
Niestety, piłka nożna to nie skoki, i za styl punktów nie przyznają, a tych drużyna Skawy wciąż ma na koncie zero. Podobnie zresztą jak Łysa Góra Zawadka, która po ostatniej kolejce stała się murowanym kandydatem do spadku. Aby myśleć o utrzymaniu, takie mecze jak z Przełęczą Kossowa, która miała na koncie tylko jedno oczko, po prostu trzeba wygrywać, zwłaszcza jak gra się na własnym stadionie.
Zawadka przegrywała 0:2 i choć za sprawą goli Dawida Góry oraz Sławka Rupy zdołała doprowadzić do wyrównania, zaraz później straciła kolejne dwie bramki i przegrała kolejny, siódmy już mecz w tym sezonie.
Kadrowo nie wygląda to najgorzej, ale chłopaki po prostu nie trenują, przez co nie mam wpływu na drużynę – tłumaczy rozgoryczony trener Dawid Góra.
ISKRA ODDAŁA MECZ WALKOWEREM
Za nami już siódma kolejka, a piłkarze z Wysokiej, którzy w tym sezonie mieli być dostarczycielami punktów, wciąż nie znaleźli pogromcy w A klasie. Po pierwszej połowie porażka była blisko, bo Astra Spytkowice prowadziła 1:0. Jednak zaraz po zmianie stron do wyrównania doprowadził Krzysiek Koczur i kompromisowy rezultat utrzymał się do końca spotkania. Tym samym Relaks utrzymał pozycję wicelidera, tracąc do przodującego Cedronu Brody zaledwie punkt. O awansie do okręgówki nikt na Wysokiej głośno nie mówi, ale jeśli dalej podopieczni Romana Skowronka będą tak punktować, to kto wie, co będzie się działo na wiosnę.
W C klasie nie było wesoło po niedzielnych spotkaniach. Zaskawianka pojechała do liderującego Wikliniarza Woźniki i nie miała większych szans na nawiązanie równorzędnej walki z murowanym kandydatem do awansu. Ambitna gra pozwoliła wadowiczanom na strzelenie tylko jednej bramki, autorstwa Wojtka Mikołajczyka a to zdecydowanie za mało na drużynę, która w ataku ma zabójczy duet: Książek – Łopata. Ten pierwszy nie znalazł tego dnia drogi do siatki rywali, ale za to wyręczył go grający trener Marek Łopata, który zaaplikował hattricka. Oba zespoły kończyły to spotkanie w osłabieniu. Po stronie gospodarzy czerwoną kartkę zobaczył Krzysztof Boroń, a po stronie gości z boiska wylecieli Krystian Góralczyk oraz Kamil Mamcarczyk. Tu miał być z kolei opis meczu rezerw Iskry, ale ...
Niestety, nie pojechaliśmy na mecz do Chrząstowic, bo po prostu się nie zebraliśmy. Z różnych przyczyn na zbiórce zabrakło piłkarzy z pierwszej drużyny. – tłumaczy trener „dwójki" Michał Drechny.
7 kolejka A klasy:
Żarek Stronie 1:3 LKS Leńcze
Znicz Sułkowice 3:0 Orzeł Wieprz
Strzelec Budzów 1:3 Cedron Brody
Naroże Juszczyn 4:3 Grom Grzechynia
Halniak Targanice 2:2 Stanisławianka
Burza Roczyny 4:2 Orzeł Ryczów
Astra Spytkowice 1:1 Relaks Wysoka
Relaks: Cichoń – Wróbel (90'Ł.Sarapata), Skowronek, Rolka, Stanek, Traczyk (75'D.Sarapata), Wiecheć, Michorczyk, Szkarłat, Koczur, Pyrek (65'Fiołek)
7 kolejka I grupy B klasy:
KS Bystra 4:2 Filkówka Barwałd
Huragan Skawica 2:2 Błyskawica Marcówka
Lachy Lachowice 5:3 Żarek Barwałd
Watra Zawoja 1:1 Dąb Sidzina
Olimpia Zebrzydowice 3:0 Jubilat Izdebnik
Żuraw Krzeszów 6:1 Tarnawianka
7 kolejka II grupy B klasy:
Sokół Frydrychowice 0:3 Wisła Łączany
Borowik Bachowice 1:4 Huragan Inwałd
Leskowiec Rzyki 1:0 Płomień Sosnowice
Olimpia Chocznia 3:1 Dąb Tomice
Olimpia: Starzyk - Nowak, Świątek, Woźniak, Bizoń, P.Ramenda (87' Bąk), M.Ramenda, Okrzesik, Góra, Danek, Kukuła
Łysa Góra Zawadka 2:4 Przełęcz Kossowa
Łysa Góra: Kapała – T.Listwan, Żywczak, Słodowski, Warchał, Gancarczyk (60'Szafarz), P.Listwan, Zaręba, Barcik, Góra, Rupa
Skawa Jaroszowice 1:3 Amator Babica
Skawa: Chmiel – Ciepły, Fila (Pietrzak), Warchał, M.Galas, W.Galas, Słupski, Mrugacz, Leń, Cholewa, Leszczyński
7 kolejka I grupy C klasy:
Chełm Stryszów 0:0 Kalwarianka II
Pogoń Bugaj 1:0 Korona Skawinki
Świt Osielec 0:7 LKS Bieńkówka
Sokół II Przytkowice 3:2 Jałowiec II Stryszawa
Zryw Lanckorona 0:4 Spratak Skawce
Pauzuje – Jastrzębianka
7 kolejka II grupy C klasy:
Skawa Witanowice 2:2 Gronie Zagórnik
Gród Grodzisko 5:0 Czarni Koziniec
Victoria Półwieś 0:0 Dąb II Paszkówka
Nadwiślanka Brzeźnica 3:1 Orzeł Radocza
Sokół Chrząstowice 3:0 (walkower) Iskra II Klecza
Wikliniarz Woźniki 5:1 Zaskawianka
Zaskawianka: Góralczyk – Zwierz, Serwin, Korzeniowski, Załuski, Jarosz, Bernat, Nowak, P.Mamcarczyk, K.Mamcarczyk, W.Mikołajczyk
Dyskusja: