Wielkie serca Polaków i chęć niesienia pomocy uciekinierom przed wojną nie zawsze idą w parze ze zdrowym rozsądkiem.
Tak bywa czasami w mniejszych miejscowościach, gdzie infrastruktura i liczba wolnych miejsc w domach, czy mieszkaniach, jest bardziej ograniczona niż w większych ośrodkach.
Wójt Mariusz Krystian ze Spytkowic apeluje do mieszkańców o roztropność.
Wielu sprowadza Uchodźców, nie mając zapewnionego dla nich miejsca i dopiero po fakcie dzwonią do urzędu informując: „potrzebuję miejsce dla 5 osób..." W Urzędzie dwoimy się i troimy, aby pomóc, ale nie zawsze jest to możliwe. Liczba zadeklarowanych wolnych miejsc jest coraz mniejsza... Dlatego tak to nie może wyglądać! Wiem też, że duża część lokali, które teraz udostępniacie, jest od końca kwietnia przeznaczona pod wynajem turystyczny... Dlatego pomoc, którą oferujemy Ukrainie musi być przede wszystkim mądra, logiczna i długofalowa - napisał na portalu społecznościowym wójt Mariusz Krystian.
Wójt poprosił też, by osoby lub instytucje, które przyjęły pod swój dach uchodźców, aby kontaktowały się z GOPS Spytkowice (tel. 33 879 17 15) i przekazały niezbędne informacje w tym zakresie.
Samorządowiec zaznaczył, ze jego gmina wspiera Ukraińców. Nadal organizowana jest ciągła zbiórka darów. Jak twierdzi, będzie również w przyszłym tygodniu i kolejnych. Dary mieszkańcy mogą przekazywać do magazynu na sali widowiskowej UG w Spytkowicach.
Dyskusja: