Informację o wynikach wewnętrznej kontroli w komisariacie w Andrychowie policja przekazała we wtorek. W komunikacie zaznaczono, że jednocześnie czynności wyjaśniające prowadziło Biuro Kontroli KGP.
Czynności te prowadzone były w bardzo szerokim zakresie obejmując m.in. analizę zabezpieczonych monitoringów, odtworzenie wszystkich rozmów telefonicznych prowadzonych w tej sprawie, materiały wytworzone przez policjantów ze zdarzenia jak również prawidłowość wydawanych i realizowanych poleceń oraz proces podejmowania decyzji - poinformowała we wtorek Małopolska Policja.
Jak dodano, kontrolerzy potwierdzili wykonanie szeregu działań przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Andrychowie.
Były to m.in. sprawdzenia szpitali, rozesłanie informacji do jednostek ościennych o poszukiwaniu oraz kontakt z lokalnym przewoźnikiem autobusowym (gdyż pewne informacje wskazywały że 14-latka jednak wsiadła do autobusu i znajduje się poza obszarem Andrychowa), sprawdzeń w bazach danych. Policjanci sporządzili również wniosek do KWP w Krakowie o zlokalizowanie numeru telefonu dziewczynki. Podjęto również decyzję o wcześniejszym „ściągnięciu” do służby przewodnika z psem tropiącym (policjant miał zacząć pracę dopiero po południu). W ramach czynności poszukiwawczych sporządzono również komunikat który został rozesłany do mediów oraz zamieszczony na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. - czytamy w komunikacie.
Komenda wojewódzka określiła, że "podczas drobiazgowej analizy tych działań" w trakcie prowadzonych czynności wyjaśniających zauważono, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do "uchybień proceduralnych".
W związku z tym, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec 4 andrychowskich policjantów. Wszelkie okoliczności w tej sprawie są również przedmiotem prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie śledztwa - poinformowała we wtorkowym komunikacie Małopolska Policja.
Jak dodano, "niezabieranie głosu w dyskusji medialnej jak i społecznej" przez małopolską policję w ciągu ostatnich dni spowodowane było koniecznością zakończenia czynności kontrolnych i uzyskaniem możliwości przedstawienia naszego stanowiska.
Dzisiaj (5 grudnia) o godz. 13 odbędzie się pogrzeb zmarłej. Msza św. zostanie odprawiona w kościele pw. św. Macieja Apostoła.
Do tragicznego zdarzenia doszło w zeszły wtorek, 28 listopada. Rano 14-letnia Natalia miała jechać do szkoły, do pobliskich Kęt. Była uczennicą Powiatowego Zespołu nr 9 Szkół Ogólnokształcących im. Marii Dąbrowskiej.
Źle się poczuła, gdy wyszła z domu. Zadzwoniła do taty, mówiąc, że nie wie, gdzie się znajduje. Potem już nie odbierała telefonu. Rodzic zaczął jej szukać. Zgłosił zaginięcie na policji.
W tym czasie kilka godzin siedziała na śniegu między pasażem handlowym i dużym sklepie sieciowym Aldi, a ruchliwą ulicą Krakowską w ciągu drogi krajowej 52.
Z nagrania monitoringu wynika, że w okolicy w tym czasie przeszło w sumie około 60 osób. Mimo tego nikt nie zwrócił uwagi na zamarzającą 14-latkę. Została odnaleziona przez przyjaciela ojca, który wezwał pomoc. Przewieziona najpierw do szpitala w Wadowicach, a następnie do Krakowa, zmarła następnego dnia w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu.
Sekcja zwłok wykazała śmierć mózgową spowodowaną masywnym krwotokiem i obrzękiem mózgu. Kolejne badania mają wyjaśnić przyczynę obrzęku mózgu i krwotoku.
Sprawą wyjaśnienia okoliczności śmierci dziewczynki zajęła się Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Śledztwo jest prowadzone pod kątem przestępstwa z artykułu 155 Kodeksu karnego o nieumyślnym spowodowaniu śmierci.
Będzie sprawdzane między innymi postępowanie policji dotyczące podjęcia poszukiwań, a także osób, które mijały dziewczynkę na parkingu pod sklepem w Andrychowie.
Dyskusja: