Nad Polską panują wyże, które przyczyniają się do bardzo ładnej i suchej pogody. Do końca tygodnia nie ma co liczyć na opady, o ile ktoś liczy. Jeśli już popada, to niewiele i przelotnie.
Póki co termometry pokazują dość stabilne ciepło. Nawet w nocy temperatury nie spadają poniżej 10 stopni Celsjusza. Na chwilę ma się to zmienić.
W czwartek (1.06) temperatura powietrza za dnia może być naprawdę wysoka. Prognozy mówią nawet o 23 stopniach Celsjusza. Noc z czwartku na piątek też powinna być dość ciepła.
Jednak już od piątku (2.06) może się to zmienić. W ciągu dnia będzie dość duże zachmurzenie i może spaść przelotnie deszcz. Niestety w nocy z piątku na sobotę temperatury spadną sporo poniżej 10 stopni Celsjusza. Według map pogodowych termometry mogą pokazywać nawet 4 stopnie Celsjusza. Podobna sytuacja ma mieć miejsce w nocy z soboty na niedzielę (3/4.06).
Jak informują synoptycy, lokalnie może dojść nawet do przygruntowych przymrozków (!).
Od poniedziałku (5.06) sytuacja powinna wrócić do "czerwcowej" normy, choć w prognozach długoterminowych widać kolejny duży spadek temperatury w godzinach nocnych. Dotyczy to kolejnego weekendu.
Dyskusja: