Dwie istotne porażki z rzędu spowodowały, że trener Skawy Piotr Kwak zdecydował się dokonać pewnych roszad kadrowych. W miejsce Joli Palmirskiej na rozegraniu wystąpiła Aleksandra Sordyl, z kolei nominalna Libero Katarzyna Panek założyła tym razem identyczną koszulkę, jak większość koleżanek z zespołu, wchodząc na parkiet jako... przyjmująca.
Zmiany kadrowe nie pomogły jednak w pierwszym secie, w którym wiceliderująca Skawa nieoczekiwania przegrała z dziesiątą w tabeli Dwójką Krynica 20:25. W krótkiej przerwie pomiędzy setami wadowiczanki powiedziały sobie jednak kilka mocnych słów i na drugą partię wyszły całkowicie odmienione. Wygrana 25:8 mówi samo za siebie, naszym siatkarkom wychodziło dosłownie wszystko.
W trzecim secie wadowiczanki również rozbiły swoje rywalki 25:13, czwarta odsłona spotkania nie była już tak okazała, ale i tak zakończyła się zwycięstwem do 25:18 i 3:1 w całym spotkaniu. Dzięki temu nasz zespół zainkasował komplet punktów i zachował pozycję wicelidera tabeli, tracąc do prowadzącej AWF Kraków cztery punkty.
Po dwójce przyszedł czas na Jedynkę. Już za tydzień nasze siatkarki czeka daleki wyjazd do Tarnowa i „mecz na szczycie" z piątym w tabeli UKS Jedynka.
Skawa Wadowice 3:1 (20:25, 25:8, 25:13, 25:18) Dwójka Krynica
Skawa: Baranowska, Widlarz, Stopyra, Kasperek, Sordyl, Ryczko, Kuligowska oraz Panek, Palmirska, Żmuda.
{gallery}Siatkarki1801{/gallery}
Dyskusja: