W lipcu tego roku Rada Miejska w Wadowicach na wniosek burmistrza Bartosza Kalińskiego (PiS) przyjęła uchwałę o zasadach ustalania oraz rozliczania dotacji celowej dla podmiotów prowadzących niepubliczne żłobki i kluby dziecięce na terenie gminy Wadowice. W uchwale znalazły się zapisy, które budziły poważne wątpliwości prawne.
Kolegium Regionalne Izby Obrachunkowej w Krakowie przyjrzało się tej uchwale i znalazło w niej poważne błędy naruszające polskie prawo. Z tego względu uchwała Rady Miejskiej została uchylona. Bubel prawny musi zostać naprawiony.
Zdaniem Kolegium Izby regulacja dokonana przez Radę Miejską w Wadowicach badanej uchwały wykracza poza polskie prawo.
W uchwale zapisano, że burmistrz będzie mógł w placówkach kontrolować wykorzystanie dotacji dla żłobków i klubów malucha, zbierając szczegółowe informacje o dzieciach.
Zdaniem Kolegium Izby, uregulowanie przez organ stanowiący kontroli beneficjenta w zakresie prawidłowości wykorzystania dotacji w zakresie faktycznej liczby dzieci objętych opieką w placówce w poszczególnych miesiącach, danych osobowych dziecka tj. imienia i nazwiska, daty urodzenia oraz miejsca zamieszkania czy ponoszonych wydatków wykracza poza zakres art. 60 ust. 2 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. O ile cechą właściwą każdej dotacji jest jej rozliczenie, o tyle czynność taka nie obejmuje kontroli na miejscu u beneficjenta, a tylko udokumentowanie przed organem udzielającym dotacji faktu poniesienia wydatków związanych z danego rodzaju dotacją - czytamy w uzasadnieniu uchylenia wadowickiej uchwały.
W ocenie kolegium kontrola administracyjna w stosunku do podmiotu niepodlegającemu organowi kontrolującemu wymaga upoważnienia ustawowego. Prywatne żłobki i przedszkola nie podlegają bowiem władzy gminnej i burmistrz nie ma prawa do nich wchodzić z kontrolą.
W związku z powyższym regulacja w tym zakresie zawarta w badanej uchwale została podjęta z istotnym naruszeniem prawa - orzekło Kolegium w Krakowie.
To nie jedyne przewinienie, które znalazło Kolegium.
W załączniku do badanej uchwały, stanowiącym wniosek o udzielenie dotacji, Rada Miejska w Wadowicach postanowiła między innymi, że podmiot ubiegający się o udzielenie dotacji ma wykazać dane dotyczące wpisu do rejestru żłobków i klubów dziecięcych, podając datę i numer wpisu do rejestru żłobków/klubów dziecięcych.
Zdaniem Kolegium Izby żądanie powyższych danych zarówno we wniosku o udzielenie jak i w rozliczeniu dotacji pozostaje w sprzeczności z kodeksem postępowania administracyjnego.
Organ administracji publicznej nie może żądać zaświadczenia ani oświadczenia na potwierdzenie faktów lub stanu prawnego, jeżeli możliwe są do ustalenia przez organ na podstawie posiadanych przez niego ewidencji, rejestrów lub innych danych - napisano w uzasadnieniu.
Wygląda zatem na to, że radni i burmistrz żądali o prowadzących żłobki i kluby malucha zaświadczeń, które znajdują się w... rejestrach ratusza.
Wadliwą uchwałę Rada miejska w Wadowicach przyjęła na sesji 20 lipca tego roku. Za uchwałą głosowało 18 radnych, dwóch się wstrzymało, a jeden radny był nieobecny.
:: Kto głosował za wadliwą uchwałą.
Dyskusja: