Lasy Polskie, w przypadku powiatu wadowickiego Nadleśnictwo Andrychów i Sucha Beskidzka, wykonują tak zwany Plan Urządzania Lasu na lata 2015-2024. Leśnicy mają rok na przygotowanie nowego Planu i każdy może wysłać swoje uwagi do wyrębu. Zachęca do tego portal Lasy i Obywatele, który zarzuca Lasom Państwowym, że "słabo radzą sobie z informowaniem społeczeństwa o konsultacjach" związanych z wycinką lasów.
O tym, że nie wszyscy wiedzą o miejscach i skali wycinek może świadczyć ostatni email, który otrzymaliśmy od mieszkańca Tomic. Tutaj w tak zwanym Czarnym Lesie trwa wycinka lasu prowadzona przez Lasy Polskie. Według mapy publikowanej przez portal Lasy i Obywatele, pod topór może tutaj pójść nawet 40% lasu.
Było to w zimie, ale nadal nie mogę na to patrzeć, jak został pozostawiony las po wycince drzew. Pomijając fakt, że zostało wycięte pół lasu i pozostawiona pustynia bez nowych nasadzeń, to droga leśna, która była świetną drogą spacerową, gdzie spacerowały dzieci ludzie na rowerach, z kijkami nordic walking itp. W tej chwili wygląda jak na zdjęciach. Koleiny na pół metra. Nie da się tam przejść, nie mówiąc o rowerze. Nawet autem terenowym tam nie wjedzie - pisze do nas pan Tomasz.
Wycinkę na dużą skalę potwierdza wójt gminy Witold Grabowski.
Wróciłem rano z objazdu m.in. tamtej części Tomic. Wycinkę realizuje Nadleśnictwo Andrychów na terenie Lasów Państwowych. W UG wystąpili tylko o zgodę na przejazd. W ostatnich latach takie wycinki są niestety nagminne. W ten sposób wycięto sporo lasu w Lgocie, Radoczy a teraz w Tomicach - opisuje sytuację wójt Tomic.
W całym powiecie jest kilka takich miejsc. M.in. na terenie gminy Stryszów, Mucharz, w pod wadowickim Rokowie, czy Gorzeniu Dolnym. Wycinki planowane są także w lasach Inwałdu i Zagórnika. Niemal wszystkie te lasy mają charakter lasu ochronnego i trzeba o nie szczególnie dbać.
Zgodnie z przyjmowaną przez Lasy Państwowe doktryną wielofunkcyjnej zrównoważonej gospodarki leśnej, funkcja gospodarcza nie powinna być wiodącą funkcją dla tego lasu - pisze portal Lasy i Obywatele.
Dyskusja: