W karmelitańskim sanktuarium św. Józefa wierni modlili się o beatyfikację sługi Bożego o. Rudolfa Warzechy OCD – zmarłego w 1999 roku karmelity bosego.
Ta świątynia powstała jako wotum wdzięczności za powołanie Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Parafia pod wezwaniem św. Piotra Apostoła została erygowana 29 czerwca 1985 roku. W najbliższych dniach obchodzić będziemy 30-lecie tego wydarzenia. Parafia już 13 czerwca rozpoczyna uroczyste misje.
Kino w Wadowicach ma już sto lat. Kawał czasu i kawał historii. Bo kino wadowickie – mowa tu o dawnym jego obiekcie, przybudowanym do dawnego hotelu – było przecież nie tylko miejscem prezentacji historycznych już dzisiaj obrazów filmowych, ale także celebracji zdarzeń, które do historii miasta nad Skawą przeszły, bądź zostały całkowicie zapomniane.
Zainstalowanie komunistów czyli nowej władzy okupacyjnej w Polsce skutkowało nie tylko w sferze doktryny prawnej ale także w sferze obrzędowości. Dokonano „przewartościowania" dotychczasowych świąt obchodzonych w Rzeczypospolitej i wprowadzono nowe święta, ważne z punktu widzenia nowej klasy panującej.
Nietypowe konsultacje społeczne prowadzą urzędnicy andrychowskiego ratusza. W internecie postanowili zapytać mieszkańców, co począć z zabytkowym pałacem w centrum Andrychowa. Kupić, czy nie kupić?
Jednym z podstawowych argumentów obrońców epoki tzw. Polski Ludowej, a zwłaszcza jej początków, tudzież gloryfikatorów „utrwalania władzy ludowej" jest istnienie i działanie ówczesnych organów rzekomo zgodne z prawem. Natychmiast jednak rodzi się podstawowe pytanie: z jakim prawem i czyim prawem?
Bezdyskusyjni obrońcy tez o dobrodziejstwie tzw. władzy ludowej i bezkrytyczni zwolennicy „prawd objawionych" w publikacjach rozmaitych towarzyszy Wałachów z maniakalnym uporem prezentują czarno-białą wizję wydarzeń w Polsce, w tym oczywiście na Ziemi Wadowickiej, w okresie po 1944/45 r. Oczywiście dla nich ową białą stroną byli „fajni chłopcy z bezpieki", zaś szwarccharakterami leśni, czyli „bandyci".
Dopiero wizja utraty zabytkowego "pomnika" sprawiła, że w andrychowskich władzach rozbudziła się patriotyczna więź ze starym samolotem. Lim 2 "stacjonujący" od wielu lat przy głównej drodze w Andrychowie w maju zyska nowy blask.
Msza święta w bazylice Ofiarowania Najświętszej Marii Panny oraz uroczysty przemarsz pod pomnik katyński na plantach – tak wadowiczanie uczcili w niedzielę dwie tragiczne polskie rocznice. Tę katyńską i tę smoleńską.
Jedno z haseł antykomunistycznej opozycji z czasów Polski Ludowej wołało „Katyń - pamiętamy". Straszliwe w swej wymowie, ale także straszliwe dla systemu komunistycznego w Polsce, informacje szeptem podawane z ucha do ucha, nieco rzadziej prezentowane półoficjalnie w wąskich kręgach uczestników Klubów Inteligencji Katolickiej, różnorakich duszpasterstw czy stowarzyszeń.
Nie tylko brak niepodległości Polski Ludowej, ale także niesuwerenność tego tworu dla większości Polaków była i jest oczywista. Niezłomnym zawdzięczamy fakt, że Polska w ogóle przetrwała, nawet jeżeli tylko jako szczątkowe państewko dla Polaków.
To jeden z najstarszych zapisów filmowych z Wielkiego Tygodnia w sanktuarium pasyjnym ojców bernardynów. Pamiątka z Kalwarii zrealizowana przez Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego ma już 57 lat. Pokazuje on ówczesny świat polskiej religijności.
Dyskusja nad postawą Wyklętych czyli Niezłomnych ujawnia wielką skalę społecznej niewiedzy o polskiej historii, ale także olbrzymiego zakłamania obrońców minionego systemu. Do komentowania stanęli bowiem funkcjonariusze słusznie minionego reżimu i resortu, dla których całkowita i bezrefleksyjna negacja polskości, oparta na wierze w komunistyczną propagandę i akceptacji rosyjsko-sowieckiej polityki wobec Polski i Polaków, była kamieniem węgielnym ich egzystencji. Ich główną bronią jest furia i nienawiść.
Żołnierze Niezłomni stali się pretekstem dla wyrażania przez różne osoby osobistych uprzedzeń oraz wylewania jadu nienawiści na wszystko, co im się z Niepodległą Polską kojarzy. Takie widzenie rzeczywistości polskiej charakterystyczne dla okupantów sowieckich w latach PRL, powoduje, że u niektórych powracają nawet kalki językowo-pojęciowe.
W Andrychowie rusza akcja „Rzuć zeta na naszego jumbo jeta". Mieszkańcy postanowili sami zebrać pieniądze na remont swojego samolotu.