Służby ratunkowe kolejny raz w akcji. Tym razem udali się do Kleczy Dolnej, gdzie pod Kopcem doszło do kolizji drogowej.

Pociągi stanęły na trasie Kęty - Kraków. W okolicach stacji w Leńczach doszło do wypadku.

To zdarzenie wyglądało naprawdę poważnie. Kilka osób trafiło na wadowicki SOR. Co takiego stało się w Barwałdzie Górnym?

W ciągu kilku godzin w powiecie wadowickim doszło do kilku groźnych zdarzeń drogowych. Dwa z nich miały miejsce w gminie Kalwaria Zebrzydowska.

Późnym wieczorem na głównej ulicy Andrychowa zderzyli się kierowcy samochodu osobowego i motocykla. Wstępnie wiadomo, że jednej osobie udzielono pomocy medycznej.

Służby ratunkowe zostały wezwane do Kleczy Dolnej, gdzie w okolicach wiaduktu kolejowego doszło do kolizji. Samochód osobowy dachował. Jak do tego doszło?

Tego wypadku można było uniknąć, gdyby kierowca baczniej przyglądał się znakom. Na przejeździe kolejowym w Brzeźnicy kierowca samochodu osobowego wjechał w pociąg.

Do poważnego wypadku doszło w Targanicach Górnych. W czasie prac porządkowych poszkodowany został mieszkaniec.

Prosty odcinek drogi krajowej w Radoczy to często arena dla piratów za kierownicą. Nad ranem jeden z nich przeszarżował i doprowadził do kolizji drogowej.

Na nagraniu, które przesłała portalowi Waodwice24.pl szkoła jazdy "Maj" widać wyraźnie, kto zawinił w wypadku, który miał miejsce w Radoczy.

Policja wyjaśnia, jak doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych na drodze krajowej w Radoczy. Wstępnie mówi się o jednej osobie poszkodowanej.

Ostatnio bardzo często docierają informacje o wypadkach z udziałem dzieci. Tym razem do groźnego zdarzenia doszło w Brzezince pod Andrychowem. Pomocy lekarzy potrzebowała 3-letnia dziewczynka.

Groźnie wyglądający wypadek na lokalnej drodze w Sułkowicach. Ranny został kierowca motocykla.

4-letni chłopiec w czwartek podczas pobytu w przedszkolu w Zabierzowie wpadł do studni z wodą. Pomimo reanimacji podjętej przez ratowników i strażaków dziecko zmarło – podała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Zgłoszenie sugerowało, że na jezdni upadł mężczyzna kierujący hulajnogą elektryczną. Ofiara upadku, 42-letni mężczyzna, doznała stłuczenia głowy i została przewieziona nieprzytomna do szpitala. Do utraty balansu ciała przyczynił się alkohol.