Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie wygra wybory do Sejmiku Województwa Małopolskiego, ale nie będzie w stanie samodzielnie sądzić – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych, który przeprowadzono w ostatnim czasie dla SLD.
Nie milkną echa wczorajszej awantury na sesji Rady Miasta w Wadowicach, gdzie nie udzielono głosu staroście Bartoszowi Kalińskiemu. Burmistrz Klinowski w ciągu kilkunastu godzin od tego zdarzenia napisał już kilka postów na Facebooku, gdzie "przezywa" Kalińskiego za to, że śmiał przyjść na sesję Rady Miejskiej i próbować zabrać głos. Tymczasem internauci już wychwycili, że Kaliński zrobił dokładnie to samo, co kiedyś Klinowski.
Takimi ważnymi sprawami zajmuje się dziś Rada Miejska w Wadowicach i burmistrz Klinowski. Chcieli głosować rezolucję „potępiającą starostę Bartosza Kalińskiego", ale cały misterny plan wziął w łeb, gdy bohater ich intrygi przyszedł na sesję i otworzył radnym oczy.
Burmistrz Klinowski twierdził, że nie ma z kim przegrać wyborów i ... dotąd nie pojawił się żaden poważny kandydat. Okej, niech mu będzie. A co z niepoważnym kandydatami? Okazuje się, że w naszej ankiecie Klinowski przegrywa i to z kretesem... z Koniem Rafałem.
Każdy wyborca powiatu wadowickiego będzie miał możliwość wyboru trzech radnych reprezentujących jego interesy w samorządzie gminnym, powiatu oraz w Sejmiku oraz wójta lub burmistrza.
Potencjalni kandydaci w wyborach na burmistrza Wadowic zaprezentowali swoje stanowisko w sprawie przyszłości budowy BDI. Klinowski bez zmian nadal będzie chodził do sądu, Skorecki chce budowy dwupasmówki, ale proponuje mieszkańcom referendum, a Kaliński zapowiada, że pierwszą jego decyzją będzie odblokowanie inwestycji.
Prawo i Sprawiedliwość jeździ po Polsce. Poseł Arkadiusz Mularczyk był gościem w Kalwarii Zebrzydowskiej na zaproszenie środowiska PiS. O czym rozmawiano?
Prawicowe ugrupowanie Porozumienie Jarosława Gowina chce wystawić własnych kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych. Do sprawy zabiera się jednak trochę nieśmiało i na razie nie zdradza nazwisk kandydatów.
Wybory idą, a liderzy partyjni PO i PiS nawet na wakacjach dopieszczają swój wizerunek w portalach społecznościowych. Radny PiS z Wadowic pochwalił się na Facebooku zdjęciami z Rodos. W basenie wypoczywa na różowym flamingu. Jego konkurent radny PO grzeje się w słońcu na plaży w Albanii.
Każda z 49 delegatur Krajowego Biura Wyborczego opublikowała na swojej stronie nazwiska urzędników wyborczych, którzy zostali powołani na terenie jej działania. W powiecie wadowickim jest po jednym z każdej z gmin.
Wybory samorządowe odbędą się szybciej niż przypuszczano. Lokalni politycy PiS otrzymali instrukcje partyjne, by przygotować listy wyborcze wcześniej. Prawdopodobny termin wyborów nowych władz lokalnych to niedziela 21 października.
Na posiedzeniu sejmowej komisji samorządu terytorialnego przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego relacjonowali stan przygotowań do wyborów samorządowych. Ocenili, że termin wyborów nie jest zagrożony, i że wyasygnowane na nie 454 mln zł jest kwotą wystarczającą. Alarmowali natomiast, że nadal brakuje 270 urzędników wyborczych.
Zgłoszenia kandydatów na radnych oraz kandydatów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast mogą dokonać wyłącznie komitety wyborcze – przypomina PKW.
Nie będziemy przeprowadzać transmisji z lokali wyborczych ze względu na obowiązujące od piątku przepisy dotyczące ochrony danych osobowych (RODO) - poinformował w poniedziałek szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.
Michał Skorecki, który zorganizował w sobotę debatę społeczną z mieszkańcami Wadowic, proponuje, aby rozstrzygnąć najważniejsze problemy gminy w referendum. Zapowiada, że on i jego współpracownicy rozpoczną w najbliższym czasie zbieranie podpisów pod wnioskiem o zwołanie takiego referendum. Padną trzy pytania.