To taka niekończąca się opowieść. Niektórzy kierowcy aut ciężarowych z przyczepami ciągle mają nadzieję, że zmieszczą się pod wiaduktem w Kleczy Dolnej. Tyle się o tym pisze, znaki ostrzegają, a oni ciągle ryzykują. Kończy się potem tak jak w poniedziałek rano.
To taka niekończąca się opowieść. Wiadukt w Kleczy znowu, niczym Gandalf we Władcy pierścieni, zablokował wjazd ciężarówki pod swoim cieniem. Niestety na razie niewiele wiadomo o dalszych losach jego przebudowy. Koleje czekają na dofinansowanie.
Jeszcze w 2018 roku planowano, że wiadukt kolejowy w Kleczy Dolnej zostanie przebudowany w pierwszym etapie rewitalizacji linii kolejowej nr 117. Niestety wszystko się zmieniło.
Fani kolei są przekonani, że przesunięcie wiaduktu w Kleczy Dolnej mogło grozić katastrofą dla przejeżdżających tutaj pociągów. Nie chcą czekać na działania policji i wzywają do swoistej straży obywatelskiej przy wiadukcie, by tropić "kierowców tych zestawów", którzy robią sobie zawody pod wiaduktem.