Strażacy wyjaśnili już przyczyny dużego zadymienia mieszkaniu na placu Kościuszki w Wadowicach. W akcji musieli użyć specjalnego sprzętu.
Mieszkaniec Barwałdu Górnego nie żyje. Jak informują strażacy - prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie czadem.
Intensywne opady deszczu dają pierwsze negatywne efekty. Przybywa wody w lokalnych potokach i rowach przydrożnych. Pojawiły się pierwsze podtopienia, interweniują strażacy.
Strażacy zostali wezwani do pożaru w Mucharzu. Na miejscu odkryli, że budynku znajduje się ciało kobiety. Policja prowadzi śledztwo, które ma ustalić przyczyny tego zdarzenia.
Rok temu w tym samym miejscu wybuchł pożar. Chodzi o wiatę na drewno przy ulicy Miodowej w Zagórniku. Wówczas był to kolejny pożar, który miał być skutkiem podpalenia. Czy i tym razem maczał w tym palce podpalacz?
Halny dal się we znaki nie tylko mieszkańcom Zakopanego. Ciepłe i mocne powiewy wiatru docierały także w doliny i były przyczyną interwencji strażaków.
Na drodze w Zebrzydowicach zderzyły się dwa samochody osobowe. Według zgłoszenia poszkodowane zostały dwie osoby, które same opuściły pojazd. Policja wyjaśnia to zdarzenia.
Intensywne opady deszczu i silny wiatr w wyższych partiach terenu powiatu wadowickiego nie narobiły wielkich szkód. Mocniej popada jeszcze po południu. W weekend będzie naprawdę ciepło.
Kilkanaście jednostek straży pożarnej z powiatu wadowickiego i myślenickiego wyruszyło do Izdebnika. W ogniu stanęła lakiernia jednego z zakładów.
Przerażające emaile docierają do instytucji na terenie powiatu wadowickiego. W różnych miejscach mają być ukryte materiały chemiczne grożące wybuchowi. Policja sprawdziła jedno z miejsc, trop okazał się fałszywy.
Uprzejmie donoszę, że sąsiad wypala suche gałęzie. Tak mogło brzmieć zgłoszenie, które postawiło na nogi strażaków z Inwałdu.
To było kilka intensywnych dni na lokalnych drogach. Kierowcy ciągle gdzieś się spieszyli, a przecież to był dla wielu czas wolny. Niestety nie obyło się bez przykrych sytuacji.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w piątek wieczorem w domu jednorodzinnym w Choczni. Wybuch - prawdopodobnie od nieszczelnej butli z gazem - ranił dwóch mężczyzn.
Fatalnie rozpoczął się dzień dla kierowcy samochodu osobowego, który poruszał się drogą przez Paszkówkę. Tuż po godzinie 6.00 rano w jego aucie pojawił się ogień. Strażacy wiedzą już, co było przyczyną pożaru.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru hali w zakładzie produkcji przyczep w Andrychowie. Choć strażacy wskazali wstępnie przyczynę pożaru, to szczegółową ekspertyzę ma przygotować dla policji biegły sądowy.