Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Babicach gm. Oświęcim, na ulicy Śląskiej, gdzie funkcjonariusze pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Tuż przed godziną 23.00 do kontroli drogowej zatrzymali samochód marki Renault, który posiadał niesprawne oświetlenie.
Podczas dalszej kontroli policjanci ujawnili wycieki płynów eksploatacyjnych z silnika, a dodatkowo pojazd na wyposażeniu nie posiadał gaśnicy samochodowej. W związku z powyższym policjanci poinformowali kierowcę o nałożeniu kilkusetzłotowego mandatu karnego.
56 – latek stwierdził, że przecież „mogą się jakoś dogadać".
Policjant pouczył mężczyznę, że tego rodzaju propozycja stanowi przestępstwo i kontynuował czynności.
Kiedy mężczyzna ponowił propozycję, wkładając do dowodu rejestracyjnego pieniądze w kwocie 200 zł został zatrzymany i trafił do oświęcimskiej komendy policji - poinformowała komenda.
Próba czy wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszowi, w celu odstąpienia od dalszych czynności stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Dyskusja: