Na drogach powiatu wadowickiego ten weekend był w miarę spokojny dla służb drogowych. W niedzielę (15.10) przez 8. rano w Inwałdzie kierowca opla corsy stracił panowanie nad autem i wjechał w barierki przydrożne.
Prawdopodobnie przyczyna była nadmierna prędkość - tłumaczy nam asp.sztab. Dariusz Stelmaszuk z wadowickiej komendy policji.
Późnym wieczorem, tego samego dnia, na ul. Krakowskiej w Tomicach w ogniu stanął samochód osobowy.
W samochodzie marki Peugeot 307 prawdopodobnie doszło do awarii układu elektrycznego - wyjaśnia nam policjant.
Do akcji wezwano strażaków, którzy musieli pomóc w gaszeniu pożaru.
Jednak najpoważniejszym wydarzeniem, poza powiatem wadowickim, ale jednak na drodze krajowej, którą każdego dnia przemieszcza się spora liczba mieszkańców naszego terenu, doszło do tragicznego zdarzenia. Na prośbę czytelników sprawdziliśmy co stało się w Krzywaczce.
44-letni kierowca samochodu osobowego prawdopodobnie zasłabł lub zasnął za kierownicą, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Skawina, zginął na miejscu. Do tego zdarzenia doszło w niedzielę (15.10) około godziny 6 rano.
Opublikowany przez OSP Krzywaczka na 14 października 2017
Dyskusja: