Od Lanego Poniedziałku, niemal codziennie gdzieś w Polsce może padać śnieg. Dotyczy to zarówno obszarów podgórskich i górskich, jak i obszarów nizinnych. Miejscami opady będą bardzo obfite. Synoptycy z portalu Łowcy Burz nie mają wątpliwości - w niektórych miejscach kraju to nie będzie zwykły Lany Poniedziałek.
Zresztą tradycja tego dnia już dawno przeszła w zapomnienie. Na ulicach Wadowic doświadczysz młodych "polewaczy" szukających "ofiar płci pięknej". Trudno powiedzieć czy to wina pogody, raczej niekultywowania zwyczaju przez obecnych dorosłych.
Za to mamy wrażenie, że pojawia się nowa tradycja w postaci wielkanocnego zajączka, a raczej zajączków. Kiedyś widniejące jedynie na wielkanocnych kartkach pocztowych, coraz częściej wychodzą z nich do "realu", ku radości najmłodszych.
Jeśli więc w świąteczny poniedziałek to nie ludzie zapewniają mokre zwyczaje, pogoda na pewno nadrabia. Deszcz moczy nas regularnie w ciągu ostatnich dni. Jednak według Polskich Łowców Burz następne trzy doby będą miały jeszcze jedną niespodziankę - mróz, który krople deszczu zamieniać ma w śnieg. Ten pada już w wyższych partiach gór, o czym mogli się przekonać mieszkańcy powiatu, którzy postanowili spędzić święta w Zakopanem.
Jak zapowiadają Łowcy Burz mokre opady śniegu mogą nawet powodować utrudnienia komunikacyjne, awarie energetyczne czy "zniszczenia w drzewostanie.
W niektórych sytuacjach może dojść do zawalenia dachów o słabej konstrukcji. Co gorsza, skutki tych opadów mogą być odczuwane nie tylko przez kilkadziesiąt godzin po ich wystąpieniu, lecz znacznie dłużej. Woda z roztopów musi gdzieś spłynąć lub wsiąknąć, w związku z tym znacząco pogorszy się sytuacja hydrologiczna i może pojawić się nawet zagrożenie powodziowe. Jeśli do tego doszłyby kolejne opady, sytuacja stanie się trudna - dodają Łowcy Burz.
}} Więcej o pogodzie Łowców Burz TUTAJ
}} Timelaps przedstawiający tworzenie się "komórek burzowych"
Dyskusja: