Synoptycy zapowiadali spadek temperatury i opady deszczu, a nawet śniegu w wyższych partiach gór. Dlatego śnieg na wzniesieniach takich jak Leskowiec, i regularne opady w wyżej położonych gminach, niektórych zdziwiły.
Nie powinno być to jednak dla nikogo zaskoczeniem, z jakiejś przyczyny w końcu powstało stare już przysłowie "kwiecień plecień poprzeplata, trochę zimy, trochę lata". Biorąc pod uwagę lato w pełni, które nawiedziło nad kilka dni temu, wszystko jest w normie.
Najciekawsze na tę chwile jest to, że specjaliści od pogody przewidują, że coś na miarę ciepłej wiosny, tudzież lata, wróci do nas już w niedzielę (Palmową) i poniedziałek. Ale na krótko, od wtorku (11.04) znowu zimno.
Niestety, długoterminowa prognoza pogody nie zakłada poprawy pogody w czasie świąt Wielkanocnych. Ma być chłodno. To jednak odległy termin i modele pogodowe mogą się mylić.
Dyskusja: