Ten kierowca kary nie uniknie. Na razie grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, ale w Sejmie przegłosowano już zaostrzenie kar w takich przypadkach, jak ten, z którym mieliśmy do czynienia w Wadowicach w minioną niedzielę (26.03).
W Wadowicach na ulicy Piłsudskiego policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Audi A4, którym kierował 35-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Podczas czynności okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę pomimo tego, że zostały mu cofnięte uprawnienia do kierowania przez starostę wadowickiego - przekazała Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Ale to nie jedyne rażące naruszenie prawa z jego udziałem, ponieważ jak się okazało prowadził samochód będąc w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało pół promila alkoholu. Zgodnie z obecnymi przepisami kierowcy nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami dopuścił się przestępstwa z art. 180a Kodeksu karnego, za co grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
W ostatnich dniach w Sejmie posłowie zaostrzyli kary dla piratów drogowych. Ci, którzy jeżdżą, choć sąd zabrał im prawo jazdy, lub uciekają przed policyjnym pościgiem, pójdą do więzienia nawet na pięć lat. Nie wykpią się już karą w zawieszeniu.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu posłowie przegłosowali nowelizację kodeksu karnego zaproponowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Powodem zmian jest poprawa bezpieczeństwa na drogach. W myśl nowych przepisów ucieczka przed policją nie będzie już wykroczeniem, a przestępstwem zagrożonym karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Skazany za to kierowca dostanie także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Natomiast każdy, kto złamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów zostanie skazany na karę nawet do pięciu lat więzienia. Co więcej, kierowcy, którzy pod wpływem alkoholu, narkotyków czy dopalaczy doprowadzili do śmiertelnego wypadku lub takiego, w którym ofiara doznała poważnych obrażeń, nie będą mogli odbywać kary w zawieszeniu. Najkrótszy wyrok za takie przestępstwo będzie wynosić dwa lata, a nie dziewięć miesięcy jak dotychczas.
Ustawa trafi teraz do Senatu. Zmiany mają wejść w życie w 14 dni od daty ogłoszenia. Oznacza to, że nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Dyskusja: