To straszne. Nie zdążyliśmy się otrząsnąć po tragicznej śmierci mężczyzny, który w sobotę (20.09) wraz z rodziną zmierzał drogą krajową w kierunku Suchej Beskidzkiej. To w tym wypadku poszkodowanych zostało jeszcze 8 osób. Tymczasem na tej samej trasie dochodzi do kolejnej tragedii.
W środę (24.09) na drodze krajowej nr 28 w Mucharzu, kilkaset metrów dalej od miejsca ostatniego tragicznego zdarzenia, bus marki Mercedes, którym podróżowała grupa 15 Hiszpanów, zderzył się z samochodem osobowym marki Daewoo Tico.
67-letni kierowca osobówki nie przeżył tego uderzenia. Natomiast pasażerka, którą była siostra zmarłego, została odwieziony do szpitala na konsultację lekarską.
Wstępnie ustalono, że kierowca auta osobowego wyjeżdżał z drogi podporządkowanej w Mucharzu na drogę krajową. W trakcie wykonywania tego manewru uderzył w niego bus poruszający się w kierunku Wadowic - mówi serwisowi Wadowice24.pl Jerzy Utrata, Prokurator Rejonowy.
Na miejscu w krótkim czasie znalazły się też służby ratunkowe. Straż pożarna zabezpieczyła teren zdarzenia. Droga krajowa w obu kierunkach została zamknięta.
Policja prowadzi czynności, które mają wyjaśnić jak dokładnie doszło do tego nieszczęścia. Jednak już teraz potwierdza, że kierowca tico najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo.
{gallery}Wypadek Mucharz{/gallery}
Dyskusja: