We wtorek (24.01) około godziny 9. do Centrum Powiadamiania ratunkowego dotarło zgłoszenie o dymie wydobywającym się z jednego z pomieszczeń na terenie zakładu przy ul. Floriańskiej w Tomicach.
Na miejsce zadysponowano spore środki ratunkowe. Jak informują strażacy w akcji biorą udział cztery zastępy z Andrychowa, wraz z podnośnikiem, trzy zastępy z Wadowic oraz dwie jednostki OSP z Tomic i Radoczy.
Pożar wybuchł na poddaszu kotłowni.
Pali się dach pomieszczenia. Akcja może potrwać długo, ponieważ trzeba rozebrać konstrukcję dachu by ułatwić gaszenie - poinformował nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy wadowickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Jak dodają strażacy na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, a także żadne z innych zabudowań na terenie firmy nie jest zagrożone.
Do podobnego zdarzenia w tym samym miejscu doszło rok temu. Wówczas pożar wybuchł w jednym z silosów.
Dyskusja: