Niemal w samo południe we wtorek (18.10), przy największym ruchu, kierowca tego tira zapędził się centrum miasta. Chciał prawdopodobnie przejechać przez rynek, jakby nie wiedział, że jest to niemożliwe.
Minął komendę policji, radiowóz i podobno nawet strażnika miejskiego. Przy wjeździe na rynek zorientował się jednak, że dalej już nie pojedzie.
Młody chłopak się zablokował. Policja przyjechała obok i nie pomogła. Został zdany sam na siebie aż wyszedł z samochodu i mu się słabo zrobiło. Dopiero dwóch mężczyzn pomogło mu się wydostać ale nie odbyło się bez strat. Ani policja, ani straż miejska nie zareagowała - relacjonuje Wadowice24.pl jedna z pań, która przechodziła obok i nagrała całe zdarzenie.
Choć funkcjonariusze nie od razu pomogli, to dzięki pomocy przechodniów udało się kierowcy wyjść z opresji i zawrócić. Niestety manewry tira zakończyły się uszkodzeniem trzech słupków, które trzeba będzie teraz naprawić. Kierowcy grozi też mandat.
Dyskusja: