Kierująca lancią na suskich rejestracjach uderzyła z impetem w skodę. W efekcie kierowca skody dachował w rowie. Do wypadku doszło w niedzielne popołudnie (18.09).
Jak się wstępnie dowiadujemy, kierujący nie odnieśli dotkliwych obrażeń, a z samochodów wyszli o własnych siłach. Droga znów musiała zostać zablokowana na dłuższy czas.
To już czwarta kolizja na serpentynach w Witanowicach w ten weekend. W sobotę w kolejnych kraksach uczestniczyło tutaj aż pięć samochodów.
Tak częsta liczba kolizji może nie być przypadkowa. Choć policja twierdzi, że kierowcy jechali nieco za szybko, to miejscowi zwracają uwagę, że z tą drogą powiatową jest coś nie tak.
Tutaj jest dziwnie ślisko. Przy takiej pogodzie, gdy jest mokro, na tej szosie można się nawet na butach poślizgnąć. Droga jest ta zrobiona, że śliskie kamienie są wymieszane z asfaltem i nawierzchnia szosy jest wyjątkowo niebezpieczna dla kierowców. To nie koniec, będą jeszcze kolejne wypadki - mówi nam jeden z mieszkańców Witanowic.
{gallery}ZnowWypadek{/gallery}
Aż pięć pojazdów w krótkim czasie brało udział w kolizjach na mokrej drodze w Witanowicach. W wypadku ucierpiały dwie osoby. Na krętej powiatówce kierujący nie uważali i przesadzili z prędkością.
Opublikowany przez Wadowice24.pl na 17 wrzesień 2016
Dyskusja: